niedziela, 29 czerwca 2014

345. Niepowtarzalny aromat.

Śniadanie wyjazdowe, widać po zdjęciach... Nawet tata zjadł dziś z nami. Uśmiechnął się jak spróbował. Nie ma lepszej rekomendacji! Gofry u babci stały się już klasyką. Dobrze, że jesteś tato :D
Lubię dodatek świeżych ziół. Jest w nich coś czego nie ma w suszonych. Aromat, zapach, tekstura. Parę listków potrafi zmienić diametralnie efekt końcowy. Kiedyś doczekam się własnej działki. Pełnej sadzonek z owocami jagodowymi, ze świeżymi ziołami i niezliczoną ilością drzewek czereśni. Doczekam się.


Drożdżowe gofry z melisą podane z jogurtem naturalnym, melisą i czarną porzeczką, kawa z mlekiem. 


Przepis (2,5 szt):
-pół szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
-2/3 łyżeczki drożdży
-70 ml ciepłego mleka
-łyżka stopionego masła
-łyżeczka miodu 
-małe jajko
-120g jogurtu naturalnego

Do mleka wsypujemy drożdże, dodajemy miód i odstawiamy na parę minut do napęcznienia. Po ok,.5-7 min dodajemy mąkę, masło, jajko oraz jogurt. Dokładnie mieszamy i odstawiamy na ok. 30 min. Po tym czasie pieczemy w dobrze rozgrzanej gofrownicy. Podajemy z ulubionymi dodatkami.

13 komentarzy:

  1. patrząc na twoje zdjęcia od razu można nabrać ochoty na prezentowane śniadanie! do tego zjadłabym chętnie porzeczki! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To juz drugie drożdżowe gofry dziś! Ale kusicie!

    OdpowiedzUsuń
  3. ale mi się te twojego gofry podobają! ostatnio jak robiłam to wyszły płaskie jak szyba :x no i nie ma to jak świeże zioła, też takie wolę (:

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie stawiam na świeże zioła. Właśnie za ten aromat, zapach dłoni po urwaniu listka :)
    A gofry tak cudnie wyglądają, że chyba jutro podobne zrobię :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Drożdżowe gofry nie mają sobie równych :) Podobnie jak świeże zioła! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gofry to mój główny punkt na liście do zrobienia w tym tygodniu! :>

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się, nic tak nie wzbogaca smaku smaku potraw co świeże zioła. Ja w tym roku postawiłam na własny "zielarski kącik". Świeża mięta, bazylia, szałwia... a po inne typu melisa, oregano czy lubczyk do dziadków na działkę się zgłaszam. Zawsze poratują. :)
    Aż nie wiem, co dzisiaj bardziej mnie zachwyciło: koncepcja gofrów, czy klimat zdjęć.

    OdpowiedzUsuń
  8. drożdżowe gofry sa moimi faworytami :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz racje suszone sa okej, ale swieze ziola lepsze :) A gofry wspaniałe ):)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też bym się uśmiechnęła jakby mi ktoś takie gofry zrobił :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ze świezymi ziołami jeszcze nie robiłam. Muszę spróbować!
    Masz rację, uśmiech bliskiej osoby po spróbowaniu to najlepsza rekomendacja ;)

    OdpowiedzUsuń