piątek, 2 maja 2014

337. Najlepsza owsianka i o fotografii kulinarnej słów kika.

Bardzo się cieszę, że zdjęcia, które się tu ukazują podobają się Wam, bo przecież jemy też oczami. Jednak wczoraj wystąpił mały zgrzyt i chciałabym coś sprostować nim to pójdzie dalej. Po pierwsze ja się wciąż uczę. Mówią, że człowiek uczy się całe życie (i notabene głupi umiera... ;)). W fotografii kulinarnej odkryłam swoją pasję i fotografuję każde danie (zdjęcia do dzisiejszego postu wybrałam z pośród 132, w innych ustawianiach, z innych perspektyw) . Bawię się (zaznaczam!) kompozycją zmieniając milion razy ustawienie jednego orzeszka. Sprawia mi to wiele radości. A komentarze to jak miód na moje serce! Po drugie komentarze... HALO! Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. O gustach się nie dyskutuje. Komuś się po doba to drugiemu coś innego. Przecież to normalne! No i po trzecie najważniejsze. Rady. Skoro wciąż się uczę chętnie przyjmuję krytykę, konstruktywną krytykę. Jeżeli uważasz, że coś mogę poprawić, napisz, ale w postaci rady, a nie zarzutu. Chcę zobaczyć jak to wygląda Waszymi oczami. Ok, tyle z wywodu.
Na zakończenie powiem, że to była najlepsza owsianka jaką było mi dane zjeść :)


Płatki owsiane na mleku sojowym gotowane z gruszką, podane z serem lazur i orzeszkami rozmarynowymi. 
Oatmeal on soy milk cooked with pear, served with blue cheese and rosemary nuts.


26 komentarzy:

  1. 132 zdjecia? Nie lepiej czasem zjeść wciąż ciepłe śniadanie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Nie narzekam, cieple bylo. Dzieki za troske ;)

      Usuń
  2. Ciekawi mnie to połączenia sera pleśniowego w owsiance. Muszę w końcu się przełamać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdzie kupiłaś miseczkę? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Szczecinie jest taki sklep z ceramika i rekodzielem Cepelia ;)

      Usuń
    2. O nie! Do Szczecina to mi za daleko! Jaka szkoda jest śliczna!

      Co do zdjęć. Kurka! Cudowne. Zazdroszczę umiejętności. Skąd masz takie podkłady?

      Usuń
    3. Podpisuję się pod pytaniem :)

      Usuń
    4. Od dziadka ze stychu ;)

      Usuń
    5. Zazdroszczę! Genialne!

      Usuń
  4. Jak dla mnie Twoje zdjęcia są GENIALNE, podziwiam każde które się tu pojawia. Zazdroszczę Ci talentu i sama chciałabym takie fotki robić :D złośliwą krytyką się nie przejmuj bo nie warto. Osoby zajmujące się fotografią wiedzą jak trudno zrobić naprawdę dobre zdjęcie, uchwycając najdrobniejszy szczegół.
    pozdrawiam / I...a :D

    OdpowiedzUsuń
  5. jak dla mnie twoje zdjęcia zawsze wychodzą genialnie! sporo czasu temu poświęcasz i są świetne efekty :)
    owsianki w takiej kombinacji nigdy nie próbowałam, a że owsianka sama w sobie najlepszą jest to niepodważalne! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm...nie obraź się, bo Twoje zdjęcia są na prawdę świetne i zachwycają pod każdym względem, ale 132 zdjęcia? nie szkoda Ci migawki na takie "trzaskanie"? rozumiem, że światło/kompozycja/kadr, ale nie chce mi się wierzyć, że tyle razy to zmieniasz, żeby twoje śniadania potrzebowały aż tylu zdjęć. Pomyśl, że ktoś zabiera Ci aparat cyfrowy i dostajesz w ręce najzwyklejszą lustrzankę analogową a w niej kliszę na kilkanaście zdjęć. Poradziłabyś wtedy sobie? Bo to właśnie jest fotografia, a nie robienie kilkuset fotek jednej rzeczy i wybieranie dwóch, trzech...nie oszukujmy się, wiele osób tak potrafi. Widać, że spędzasz dużo czasu podczas porannych sesji, kompozycyjnie zawsze wszystko jest bez zarzutu a zdjęcia mają przyjemny klimat i miło się na nie patrzy. Myślę, że powinnaś pójść do przodu i zacząć myśleć/widzieć kadr już przed jego zrobieniem i nie zamęczać drogiego sprzętu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba sie muszę pod tym podpisać, bo uwielbiam Twojego bloga i uważam, że zdjęcia robisz przepiękne, ale tą ilością mocno mnie zaskoczyłaś. Ja zdjęć robię jakieś 8-10 (ok, nie są jakieś tam wspaniałe, ale nie wyobrażam sobie latania tyle wokół jednego śniadania).
      Co do owsianki: wierzę, że była najlepsza :)

      Usuń
    2. Wiem, ze macie racje ;) generalnie sprzet mam stosunkowo niedlugi czas i jeszcze nie bardzo ogarniam wszystkie ustawienia i tak jak napisalm wciaz sie ucze. Zazwyczaj zdjec jednego sniadania robie ok. 30. To i tak duzo. Bede nad tym pracowac ;)
      Bardzo Wam dziekuje za szczera wypowiedz!

      Usuń
    3. Też uważam, że to jednak szkoda nawet tego biednego śniadania... Lepiej delektować się smakiem, niż tylko móc go potem oglądać na zdjęciach :) Nawet te najładniejsze smaku gorącego, "prosto po zrobieniu" dania nie oddadzą w rzeczywistości.

      Usuń
    4. Ale tak ogólnie, to poza tym faktem, zdjęcia są piękne. ;) Zwłaszcza cała ta aranżacja dań.

      Usuń
  7. Mnie Twoje zdjęcia praktycznie zawsze oczarowują, są świetne. Według mnie dobierasz bardzo ładne kompozycje i otoczenie. Przyjemnie się na nie patrzy ;)
    Ale tą ilością powaliłaś mnie na kolana - to jest naprawdę dużo :)
    A pod pojęciem "orzeszki rozmarynowe" mam rozumieć orzechy włoskie w rozmarynie czy coś innego? Bo pierwszy raz widzę ... :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Orzeszki wypatrzylam w jednej z popularnych sieciowek salatkowych. Poszperalam w internecie i sa to po prostu orzechy wloskie w karmelizowane marynacie z miodu, octu balsamicznego i rozmarynu. Niby nic, ale to serio swietny dodatek ;)

      Usuń
  8. o matko 132 zdjęcia! bardzo cię szanuje za te zdjęcia, ja bym chyba nie mogła wytrzymać i nie zjeść takich pyszności ;) wiesz już po max. 6 zdjęciach robię się głodna :P
    orzechy rozmarynowe mnie zachwyciły !

    OdpowiedzUsuń
  9. Szczerze mówiąc nie do końca rozumiem pytania o "nie szkoda ci czasu na tyle zdjęć". Myślę, że każdy prowadzi bloga z innych powodów i w innym celu. Jedni chcą po prostu zrobić ładne zdjęcie śniadania i się nim podzielić, inni w ogóle nie przywiązują do zdjęć wagi a bardziej skupiają się na opisaniu swoich emocji czy przemyśleń. Dla jeszcze innych (jak Ty) fotografia kulinarna jest pasją i poświęcenie większej ilości czasu na kadry i kompozycję, to nie niezdrowy perfekcjonizm czy strata czasu, ale przyjemność, realizacja hobby. Najważniejsze żeby prowadzenie bloga sprawiało przyjemność autorowi :)

    A dzisiejsze śniadanie mnie oczarowało- zawsze w Salad Story zamawiam sałatkę w skład której wchodzi właśnie lazur i rozmarynowe orzechy. To moja ulubiona i bardzo ciekawa jestem jak takie połączenie sprawdzi sie w owsiance :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Moim zdaniem robisz bardzo ładne zdjęcia, choć na technice itd oczywiście się nie znam, więc nie wiem jakiej są jakości. Wiem tylko, że dla mojego oka są bardzo ładne. Wymyślasz bardzo ciekawe ustawienia, aranżacje i to Ci trzeba w 100% oddać, nawet jeśli jest się amatorem :)
    Ale przede wszystkim dla mnie blog to nie tylko ładne zdjęcia ładnego jedzenia, ale to przede wszystkim osoba. Autor/ka zdjęć- to jest najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie Twoje zdjecia zachwycaja, a jezeli lubisz robic tyle zdjec, to nie ma powodu, zeby to zmieniac.;)
    A polaczenie owsianki, gruszki i lazura- no bomba! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie Twoje zdjęcia straszliwie się podobają! Moje przy nich leżą i kwiczą :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdjecia masz bardzo bardzo fajne i warte uwagi <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdjęć trochę dużo, ale każdy robi co chce. A z tym serem to dopiero owsianka !

    OdpowiedzUsuń