wtorek, 18 marca 2014

299. Sernik w miseczce.

Spieszę usprawiedliwić moją wczorajszą nieobecność. Pozdrawiam wszystkich dostawców internetu!
Ciekawa wariacja. Ciekawy smak i konsystencja. Ciekawie. Tak inaczej i niestandardowo.


Gotowany jednoporcjowy serniczek jaśminowy podany z malinami, kawa z mlekiem. 
The singleserving boiled jasmine cheese cake served with raspberries, coffee with milk.

Gotowany serniczek jaśminowy:
- 150g twarożku "na sernik"
-łyżka suszonych płatków jaśminu 
- jajko 
- łyżka skrobi ziemniaczanej
- ok. 1/4 szklanki mleka 
- łyżeczka miodu
- maliny
Twarożek mieszamy dokładnie z jajkiem miodem i płatkami jaśminu, przekładamy do rondelka i c na średnim ogniu ciągle mieszając gotujemy do zagęszczenia Pod koniec dodajemy skrobię wymieszaną z mlekiem i gotujemy do uzyskania gęstej konsystencji - budyniowej. Masę przekładamy do miseczki i wstawiamy na całą noc do lodówki. Rano podajemy z malinami lub innymi ulubionymi dodatkami. Smacznego!

11 komentarzy:

  1. cieszę się, że mogłam zainspirować! mam nadzieję, że smakowało ;)
    wersja twoja wydaje się być bardzo ciekawa, spróbowałabym z dodatkiem jaśminu chętnie :)
    miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie musiałaś wydobyć smak serniczka przez minimalizm w dodatkach. Po za tym czego więcej potrzeba oprócz tych malin by było idealnie? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa jestem tego jasminu. Wyglada wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Będę musiała go kiedyś wykonać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę o zrobić! Kolejna osoba nim kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. No no, zbliża się wielkie 300. Czekam ... :D
    I skąd masz jaśmin? ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tego na sernik nie robiłam, ale pewnie był delikatniejszy niż z normalnego mielonego.
    A do tego te malinki!

    OdpowiedzUsuń
  8. w końcu spróbuję tego serniczka, muszę no!

    OdpowiedzUsuń
  9. pół świata ma ostatnio jakiś problem z internetem. nawet chciałabym, żeby mnie on dotknął, mniej czasu bym marnowała
    wszyscy się tak nim zajadają- chyba i ja ulegnę serniczkowi. i swoją drogą- masz jakąś niesamowitą zdolność do estetycznego podania swoich śniadań. ja w życiu bym nie wpadła na tę ,,pojedynczą" malinę (na górze) a wygląda świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaśminowy? Jestem ciekawa, jak smakował... Zaintrygowało mnie to :)

    OdpowiedzUsuń