wtorek, 8 kwietnia 2014

318. Bogate wnętrze.

Ta cudowna świadomość, że ten wtorek jest "jakby piątkiem" z powodu rekolekcji. A do tego dziś na 10 :D
To śniadanie kręciło, nęciło i zachęcało. No i jest. Musiało się pojawić, teraz gdy mam taką fazę na sery wszelakie. Ciepły camembert, na słodko, rozpływający się już nie tylko w ustach podbił moje serce!


Pieczony camembert z orzechami włoskimi w miodzie lipowym, kawa z mlekiem.
Baked camembert with walnuts in linden honey, coffee with milk.


16 komentarzy:

  1. jak wspaniale wygląda! chyba sobie taki dziś na kolację zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki cudowny *-* ja chcę to!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie zapiekałam camemberta w całości, więc muszę spróbować. Wyobrażam sobie jak to musiało smakować, roztopiony, ciągnący się ser i orzechy w miodzie :3

    OdpowiedzUsuń
  4. niesamowicie klimatyczne zdjęćia!
    zawsze jak robię tego camemberta, podaję z aronią lub miodem. i zwyczajowo na kolację :]

    OdpowiedzUsuń
  5. wygląda przesmacznie , a do tego bardzo profesjonalne zdjęcia <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Camemberta w takiej wersji jeszcze nie próbowałam. Choć wygląda oszałamiająco to mam obawy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. i ten płyny środek tak zachęca !

    OdpowiedzUsuń
  8. I płynny środek po przebiciu skorupki <3 Jadłam ale wersję z gruszkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. rozpływam się na widok tych zdjęć. jak z magazynu kulinarnego

    OdpowiedzUsuń
  10. Też zamierzam się za niedługo zabrać za taką wersję tego sera. Kusi mnie ten wypływający środek! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. hej, taki na obiad miałam wczoraj, tylko z dżemem zamiast miodu i orzechów!
    i zgadzam się z Olą- zdjęcia jak z kukbuka

    OdpowiedzUsuń
  12. ten ser bez wątpienia musiał rozpływać się w ustach, a miód i orzechy to znakomity dodatek! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ah...a gdyby to był jeszcze ser kozi i do tego gruszkę?żurawinę. ale i tak jest świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Robiłam, jadłam, potwierdzam. Niebo w gębie :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Aż gruszka mi się tutaj prosi, ale i bez niej- pochłonęłabym bez mrugnięcia okiem!

    OdpowiedzUsuń
  16. Fenomanalne sniadnako mniam :) !

    OdpowiedzUsuń