wtorek, 28 maja 2013

15. francuskie, straciatella i moje wywody

Wypadek... trochę strachu, ale nic poważnego się nie stało. Nic oprócz zniszczenia kurtki, nowiutkiej na którą ciężko pracowałam... trochę łez bo kolano boli. Na poprawę humoru zakupy, nic nie dały. A jednak, nowa kurtka. Cudowna *.*

Pod wczorajszym śniadankiem (klik) pojawiło się stwierdzenie, że jest ono bardzo strasznie kaloryczne. Pokusiłam się o dokładne policzenie wartości odżywczych ów owsianki i z produktów z których korzystałam wyszło mi ok. 587kcal. Fakt sporo, ale czy to aż tak wiele na śniadanie? Dużo ćwiczę, staram się ciągle ruszać, więc moje zapotrzebowanie kaloryczne jest dość duże (ok.2500-2600kcal). Uważam, że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia i swojego zdania nie zmienię mimo, że coraz częściej jestem bombardowana artykułami próbującymi przekonać do niesłuszności tego twierdzenia. Ja na śniadanie staram się jeść 600-700kcal, czasem więcej czasem mniej. Słucham swojego organizmu i nie katuję go już głodówkami. Drugim aspektem kalorycznego śniadania jest to, że staram się, aby kalorie niosły za sobą jakieś wartości odżywcze. Staram się, aby śniadanie było smaczne, ale też zdrowe i pożywne. Musicie przyzwyczaić się, że kaloryczność  moich śniadań będą odbiegały od często przyjętych norm na blogach śniadaniowych. Koniec marudzenia ;D

A dziś na przekór kaloriom ciasto francuskie. Uwielbiam je i chyba nie znam osoby która nie skusi się na francuskie ciasteczko. Wprawdzie urzywam wersji light, kalorie biją nieubłaganie. Ale przecież nie musimy zaraz zjadać całego płata. Mi do śniadania wystarczyło 50g. Pamiętajcie, ćwicząc możemy sobie na wszystko pozwolić! ;D

Przepraszam Was za takie bazgroły. Podziwiam, jeśli ktoś przeczytał :P

~Banany w cieście francuskim, krem otrębowy a'la straciatella~


Krem:
Składniki (1 porcja)
-220g jogurtu greckiego (duży kubeczek)
-3 kostki czekolady 
-20g mieszanki otrąb (zmielonych)
-kilka kropli olejku śmietankowago 
Wstystkie składniki dokładnie mieszamy. Bez wielkiej filozofii :P

10 komentarzy:

  1. a co ćwiczysz? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Codziennie trenuje z ewa cjodakowska, uwielbiam ja. Biegam, chodze codziennie 7km marszem ;)

      Usuń
  2. Podziwiam Cię, że jesteś w stanie tyle napisać o 6 rano :D na ledwo sklecam przepis !
    Banany w cieście to najlepsze co może być !

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja kiedyś nie lubiłam ciasta francuskiego i nie tykałam niczego z jego zawartością, chyba po prostu musiałam do niego dorosnąć i teraz z chęcią się nim zajadam:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeczytalam calosc, i calkowicie sie z toba zgadzam! Ty to nie musisz wogole przejmowac sie kaloriami, naprawde wszystko spalasz ;)
    Ten krem stracciatella brzmi przepysznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Banany i ciasto francuskie ! Pychota!

    OdpowiedzUsuń
  6. dobrze tobie nic się nie stało ;*
    kaloryczne śniadania? co ty, przecież są zdrowe! a poza tym rano warto zjeść coś wartościowego i dodającego energii ;)
    świetny pomysł na podanie bananów ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiesz.. nie ma co się przejmować komentarzami, jedz to na co masz ochotę, a poza tym ćwiczysz, niektórzy tego nie rozumieją ;) Nikt nikomu nie musi wyliczać kalorii, tylko zająć się sobą. Dzisiejsze banany, ale bym zjadła, choć za francuskim nie przepadam, to takie cuś bym zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo mądre podejście!
    Pysznie u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń