poniedziałek, 5 maja 2014

338. Oczyszczający poniedziałek.

Bardzo Wam dziękuję za komentarze pod poprzednim postem, jednak większość z Was zwróciła uwagę na ilość zdjęć. Dopiera Bee zwróciła uwagę na istotny aspekt całej sprawy. Dziękuję kochana! :D
Majówka bez internetu. Fajnie było. Zimno, ale grill zaliczony. Sterta jedzenia sprawiła, że potrzebowałam takiego śniadania. Poczułam się dziś jak prawdziwy kucharz, który wstaje skoro świt, pędzi po świeże produkty na najbliższe targowisko. Przed zakupem wącha, ogląda. Dobry produkt to podstawa. Mogłabym tak codziennie! :D


Marchwiowo-pomarańczowe smoothie jaglane z świeżym imbirem.
Carrot and orange millet smoothie with fresh ginger.

A kochanym maturzystom życzę z całego serca powodzenia. Mocno trzymam kciuki żeby nikt nie wyłożył się na ojczystym :D

14 komentarzy:

  1. Twoje zdjęcia są coraz lepsze! Cudo :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny delikatny kolor :) !

    OdpowiedzUsuń
  3. ty to masz pomysły! fantastyczne smoothie - marchew plus pomarańcza świetnie razem smakują :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pijmy, pijmy karoten - na zdrowie nam wyjdzie ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe połączenie smaków :)

    OdpowiedzUsuń
  6. cudowne smoothie ze świeżych składników! zachęcam do dodania go do mojej akcji! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. oo tak mnóstwo jedzenia na grillu, bo przecież nie może niczego zabraknąć :D twojemu koktajlowi też nic nie brakuje !

    OdpowiedzUsuń
  8. pycha :) chętnie bym teraz skosztowała

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne zdjęcia! Uwielbiam takie smoothies :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne kompozycje tworzysz, co zresztą ostatnio już ci nawet pisałam chyba ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kolor jest przecudny <3 O zdjęciach już nie wspomnę, są boskie!
    Ja też uwielbiam kupować produkty spożywcze! <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękne zdjęcia tak jak i smoothie =)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cieszę się, że się ze mną zgadzasz ;)

    A śniadanie z takich świeżych produktów są najlepsze!A jak taką twardą marchewkę przemyciłaś do smoothie- to gotowana z kaszą, czy surowa? a może hiper-mocny blender? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do marchewki uzywam sokowirowki. Chwila i po krzyku ;)

      Usuń