środa, 19 marca 2014

300! Pierwsza granola czyli o tym jak przekonałam brata do płatków owsianych.

300. Sporo. Cieszę się, że zjadłam tyle pysznych śniadań, tyle przyjemnych dla podniebienia poranków.
Sukces! Upiekłam pierwszą granole. Jakoś nie mogłam się za nią zabrać. Być może dlatego, że miałam wobec niej dość duże oczekiwania. Jestem usatysfakcjonowana, bardzo. Gdy ją piekłam brat zaczął się kręcić po kuchni i nieśmiało zapytał, czy może spróbować. Oczywiście nie odmówiłam, ale nie spodziewałam się oklasków, on nigdy nie lubił takich rzeczy. A tu niespodzianka, dostałam błogosławienie na dalsze wypieki i zobowiązana do nich co najmniej raz w tygodniu! Duma mnie rozpiera!
Zdarza Wam się wyjść z domu bez śniadania? Granola to pomysł na pełnowartościowe śniadanie w trybie ekspresowym! Dobieramy ulubione dodatki i mamy bombę energetyczną z samego rana :)


Domowa granola orzechowa z mlekiem podane z truskawkami, sok pomarańczowy.
Homemade nut granola milk served with strawberries, orange juice.

Domowa granola orzechowa:

-250 g płatków owsianych 
-50 g orzechów nerkowca
-120 g orzechów arachidowych 
-szczypta soli 
-pól szklanki mleka skondensowanego słodzonego 
-40 g oleju kokosowego (lub masła)
-120 g soku (pomarańczowy TYMBARK)
-40 g masła orzechowego
-80 g chipsów bananowych

W miseczce mieszamy ze sobą płatki, posiekane orzechy arachidowe, nerkowce i sól. Nagrzewamy piekarnik do temperatury 150 stopni. W garnuszku rozpuszczamy olej z mlekiem i sokiem. Pozostawiamy na małym ogniu do dokładnego połączenia się składników. Suche składniki w misce zalewamy mlekiem z sokiem. Dodajemy masło orzechowe i mieszamy bardzo dokładnie. Otrzymaną masę przekładamy na blachę wyłożoną pergaminem. Rozkładamy dokładnie i równomiernie na całej powierzchni. Pieczemy przez 15 minut. Po tym czasie mieszamy i pieczemy kolejne 15 minut. Zależnie od uzyskanego efektu – pozostawiamy jeszcze przemieszane na 10 minut w temperaturze 140 stopni. Pozostawiamy do całkowitego wystudzenia, mieszamy z lekko połamanymi chipsami bananowymi i przekładamy do szczelnie zamykanego słoja. Podajemy z ulubionymi dodatkami. Smacznego :D

Śniadanie TYMBARK

12 komentarzy:

  1. Też się nie mogę zabrać za granolę, ale skoro nawet Twój brat tak rekomenduje :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulację , a twoją granolę kupuję <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję!
    Pierwszą granolę mam już za sobą i muszę zabrać się za kolejną :)

    OdpowiedzUsuń
  4. orzechowa najlepsza! muszę upiec, jak tylko orzechy mi przyjdą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Granola znakomita, dobrze że brat się przekonał :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyjście bez śniadania - nigdy! ;)
    Gratulacje 300. :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje!
    A ja się właśnie zabieram i zabrać nie mogę za tą granolę...

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoje dodatki w granoli po prostu nie mogły nie smakować. Z mleczkiem skondensowanym jeszcze nie robiłam. Musiało dodać cudownej słodyczy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. domowa granola przede wszystkim zdrowa jest i można dodać do niej co się zechce, dużoooo orzechów najlepiej :)
    300 już! spora liczba i oby kolejne się pojawiały ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mmmm...Muszę się zabrać i ja za granolę...
    Gratuluję 300!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie mam motywacji do granoli, toteż zazwyczaj robię na szybko, nieco oszukana z patelni. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. też muszę w końcu zabrać się za domową granolę!
    twoja wyszła i genialnie! :)

    OdpowiedzUsuń