poniedziałek, 3 marca 2014

286. Na pustki w lodówce...

Przyjeżdżasz do domu, otwierasz lodówkę i liczysz. Jeden, dwa, trzy. Dobra. wszystkie pingwiny są. Ale gdzie jedzenie? Mama zapomniała zrobić zakupów. No cóż, nie niedziela i sklepy już pozamykane. Radź se człowieku. Śniadanie z serii "Nie wiem co robię. Mam nadzieję, że będzie jadalne!"
Musicie wiedzieć, że uwielbiam kogiel mogiel :D


 Domowy orzechowy makaron z pomarańczą zapiekany pod koglem moglem, kawa z mlekiem.
Homemade nut pasta with orange roasted under the egg yolks, coffee with milk.


18 komentarzy:

  1. no i widzisz, całkiem smacznie wyszło! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kogel mogel? wieki nie jadłam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Orzechowy makaron??? Brzmi smacznie ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. właśnie, jak ładnie wygląda :) a skoro jadalne, to tylko na plus ! :)


    http://dostrzecpozytywy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. ale eksperyment! największa inwencja twórcza pojawia się właśnie w takich sytuacjach, gdy "nic nie ma w lodówce" ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niby pusta w lodówce ale jakie pyszności serwujesz i to nie banalne! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Makaron z koglem moglem? Ale ty masz pomysły! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A uwierzysz, jak powiem, że nigdy w życiu kogla-mogla nie jadłam? :) Pewnie sporo jest takich osób jak ja... w każdym razie jak na improwizację o poranku, to brzmi i wygląda ciekawie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. i nikt nie powie, że z pustej lodówki nie da się nic zrobić! :D
    spisałaś się genialnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja kogel mogel zawsze kiedyś jadłam, jakoś teraz zapomniałam o nim, ale patrząc na taki zapiekany i do tego z makaronem - mam ochotę powrócić do właśnie twojej wersji :) pomysłowe!

    OdpowiedzUsuń
  11. makaron na słodko pomimo wszystko nie dla mnie, ale kogel mogel tata mi robił z 3 żółtek i kakao, najlepszy na świecie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak wygląda Twoje śniadanie, gdy są pustki w lodówce? Niesamowicie *.* Jest baardzo pomysłowe, wygląda naprawdę pysznie - chętnie spróbowałabym takiego makaronu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Największym sukcesem jest zrobić coś gdy nie ma się prawie nic pod ręką ;) I to jeszcze z tą klasą ! Pycha :)

    OdpowiedzUsuń
  14. wygląda fajnie :)
    ach, rozczuliłaś mnie tym "mama zapomniała zrobić zakupów" :) w przyszłości będzie trzeba o wszystkim pamiętać samemu, to dopiero wymaga organiazacji :) ale jest fajne!

    OdpowiedzUsuń
  15. a jak zrobić takie pyszności ? :)

    OdpowiedzUsuń