Pełnoziarniste muffiny marchewkowe z orzechami włoskimi polane domowym syropem piernikowym, mleko
Whole-grain carrot muffins with walnuts topped with homemade gingerbread syrup, warm milk
Pełnoziarniste muffiny marchewkowe z orzechami włoskimi /1 porcja-4 sztuki/:
-60g mąki pełnoziarnistej
-pół łyżeczki przyprawy do piernika
-pół łyżeczki sody oczyszczonej
-szczypta soli
-średnia marchew
-40ml mleka
-jajko
Mąkę przesiewamy.Dodajemy sodę i sól. Marchew ścieramy na dużych oczkach. Dodajemy do mąki i mieszamy. Wbijamy jajko i dolewamy mleko. Mieszamy energicznie, ale tylko do połączenia się składników. Nakładamy do papilotek i pieczemy w 180* stopniach przez 30min. Podajemy z ulubionymi dodatkami. Smacznego! :D
Jak zrobiłaś sos piernikowy? Cudo! :)
OdpowiedzUsuńwyglądają bosko, uwielbiam wszystko, co ma w sobie marchew ! a tak w ogóle, to dopiero trafiłąm na twojego bloga i się zakochałam ! tyyyyyle przepisów !
OdpowiedzUsuńWyglądają jak malutkie jeżyki ;)
OdpowiedzUsuńPycha! I ten syrop mnie ciekawi...
Pysznie wyglądają! Uwielbiam marchewkowe wypieki :)
OdpowiedzUsuńaaaach marchewkowe, najlepsze na świecie!
OdpowiedzUsuńmarchewkowe z włoskimi, lepiej być nie może! :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńmarchewkowe muffiny są pyszne i zdrowe ! zresztą sama ostatnio jadłam na śniadanie :) jednak ten syrop dziś wygrywa, dodałabym sobie taki do latte *-*
UsuńJa planuję jutro piec marchewkowe Ciasto ... zastanawiałam się jeszcze naj jabłecznikiem ale ty mnie przekonałaś w 100% procentach ! :D Pycha !
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię:
http://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/2013/11/sniadanie-nr36-klasyka-jaka-smaczna.html
a ja zrobiłam sos piernikowy, który miał mi starczyć do tradycyjnej w mojej rodzinie imprezy pierniczkowej 6.12., ale nic z tego... wyjadłam go z siostrą łyżeczkami ;( ale nie wpadłam na to, żeby polać nim marchewkowe ciasto, a przecież to musi być genialne!
OdpowiedzUsuńDomowy sos piernikowy?! :O
OdpowiedzUsuńMuffinki w typowo jesiennym wydaniu, z checia bym teraz takie przekasila :)
Ale pyszności i ten sos!
OdpowiedzUsuńA też dziś miałam marchewkę w śniadanku, ale w omlecie :]
naprawdę pysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuń