Nie nadążam. Czas zaczyna mnie wyprzedzać. Wszystko zdaje się przyspieszać, a ja stoję w miejscu.
Zaspałam, znów. I zjadłam jedno z najszybszych, a zarazem najsmaczniejszych śniadań. Bo czasami nie trzeba dodatków.
Makowo-pomarańczowe kluski kładzione na mleku sojowym, kawa z mlekiem.
Poppy orange noodles on soy milk, coffee with milk.
te makowe kluski w okresie świątecznym jadłam i zdecydowanie należą do jednych z najsmaczniejszych! :) zdjęcia znowu super! fajne miejsce swoją drogą, klimatycznie tak :)
Wyglądają obłędnie :D
OdpowiedzUsuńJak robiłaś kluski kładzione?
Kreatywnie i inspirująco <3
OdpowiedzUsuńmakowych jeszcze nie jadłam, wygląda przepysznie! :))
OdpowiedzUsuńNie jadłam w tym połączeniu. Będę musiała koniecznie wypróbować zmienię tylko mleko :)
UsuńŚwiąteczne smaki mi się przypomniały i jeszcze ta pomarańcza :d
OdpowiedzUsuńPomarańcza z makiem? Coś mi się wydaje, że musiało być pyszne :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyglądaja :) !
OdpowiedzUsuńte makowe kluski w okresie świątecznym jadłam i zdecydowanie należą do jednych z najsmaczniejszych! :)
OdpowiedzUsuńzdjęcia znowu super! fajne miejsce swoją drogą, klimatycznie tak :)
Dasz przepis? :D
OdpowiedzUsuńwidziałam chyba na tastyy albo porannezamotanie identyczne, ale przeciez ty taka oryginalna. hehe
OdpowiedzUsuńresource bags replica ysl hop over to this website gucci replica bags useful link https://www.dolabuy.su
OdpowiedzUsuń