poniedziałek, 3 lutego 2014

258. Rolowanie. Już koniec?

To już koniec zimy?! Nie zdążyłam się nacieszyć śniegiem czy rześkim powietrzem. Śniegu już prawie nie ma, na dworze cieplej, a prognoza pogody zapowiada 7-8 stopni. Pa pa, zimo! Było miło!
Te tosty robiłam już TU. Bardzo mi wtedy posmakowały i nic się w tej kwestii nie zmieniło. Nadal są pyszne!


Zrolowane tosty francuskie z domowego chleba słodowego z ricottą/ masłem orzechowym podane z borówkami i cukrem pudrem.
Rolled french toast with homemade malty bread with ricotta cheese / peanut butter served with blueberries and powdered sugar.

13 komentarzy:

  1. tak, dla mnie też juz koniec zimy...:)
    tosty jadłam - pycha są!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przekonana byłam, że to naleśniki!
    Trochę szkoda, ale z drugiej strony- zima trochę zawsze mnie w domu więzi, bo ,,za zimno żeby wyjść"

    OdpowiedzUsuń
  3. Może jeszcze spadnie śnieg.
    Nie jadłam zrolowanych tostów jeszcze. Muszę to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. musze takie wypróbować:) narobiłaś mi ochoty! a zima chyba jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa;)

    OdpowiedzUsuń
  5. wyglądają jak naleśniki a to tosty takie zawinięte. :) podane królewsko!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wpadłabym na to, by rolować tosty francuskie, pewnie dlatego, że zazwyczaj robię je z bułki. Wyglądają wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę się za nie zabrać nie ma bata ! ;) Kusisz tymi borówkami .

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy pomysł na podanie tostów :D Myślałam na początku, że to naleśniki ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też muszę kiedyś do nich wrócić, bo genialnie smakują *.*

    OdpowiedzUsuń
  10. zima szybko zniknęła, ale ja czekam już na wiosnę i piękną słoneczną pogodę :)
    przy okazji jak będę miała tosty to chętnie je zroluję ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. takich tostów jeszcze nie jadłam ale wygladają tak pysznie, że na pewno je zrobię :d

    OdpowiedzUsuń
  12. Rolowane tosty? O tym jeszcze nie słyszałam : ) Ale na pewno pyszne były

    OdpowiedzUsuń