Połączenie truskawki i bazylii bardzo mi odpowiada, bardzo ;)
Pełnoziarnista muffina z truskawkami i świeżą bazylią, kawa z mlekiem.
Whole wheat muffin with strawberries and fresh basil, coffee with milk.
-40 g mąki pszennej pełnoziarnistej
-20 g mąki pszennej
-pół łyżeczki sody
-łyżeczka cukru trzcinowego
-jajko
-50ml mleka
-3-4 duże truskawki
-kilka listków świeżej bazylii
Siekamy bazylię, a truskawki kroimy w drobną kostkę. Mąki przesiewamy. Dodajemy sodę i cukier. Mieszamy. Wbijmy jajko i dolewamy mleko. Dodajemy truskawki i bazylię. Mieszamy dokładnie i przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia kokilki. Wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy przez ok. 25-30 min. Smacznego! :D
Truskawka i bazylia to zaiste dobre połączenie :)
OdpowiedzUsuńNie wpadłabym na takie połączenie! Wow! :3
OdpowiedzUsuńinteresujące połączenie! :)
OdpowiedzUsuńmniam! wybacz, nic więcej nie wymyślę, po prostu ;)
OdpowiedzUsuńOna wygląda cudownie i to zgranie kolorow <3
OdpowiedzUsuńale zazdroszczę Twojej mamie! :D też bym chciała, żeby ktoś mi takie muffiny piekł na śniadanie :>
OdpowiedzUsuńMuffin wygląda pysznie :) Ja jakoś nie mogę wyobrazić sobie bazylii z truskawkami, mimo tego, że widziałam to połączenie wiele razy.
OdpowiedzUsuńLubię połączenie truskawek i bazylii, ale w wypieku jeszcze go nie próbowałam
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie :)
OdpowiedzUsuńWspaniała muffina :D
OdpowiedzUsuńswego czasu próbowałam truskawki w róznych połączeniach i to z bazylią było pyszne!
OdpowiedzUsuńTo chyba powinna być zadowolona z takiej muffiny, prawda?:) Truskawka z bazylią wygląda ładnie, co do smaku się nie wypowiem, wciąż obawiam się połączeń przypraw z owocami..
OdpowiedzUsuńcudowna muffina!
OdpowiedzUsuńmoja mama tylko kanapki, ewentualnie owsiankę ;) chociaż dzisiejsze gofry zjadła!
OdpowiedzUsuńteż lubię to połączenie, jadłam w owsiance - jest trafne, zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńpiecz mamie, piecz - na pewno jest zachwycona :D
Też lubię to połączenie! :)
OdpowiedzUsuńMoja mama również zaczęła zajadać śniadanka jak ja- owsianki, placki, gofry.. a pomyśleć, że całkiem nie dawno wolała kanapki i kiełbaski!
Cały czas boję się tego połączenia, a tyle dobrego o nim słyszałam :P
OdpowiedzUsuńCzasami też próbuję przekonać moją mamę do tych ''cudów'' ale za nic się nie da! Ona nadal pozostaje wierna kanapką ;)
OdpowiedzUsuńJa mamę 'przestawilam' o 180 stopni w kwestii odżywiania i no cóż, duma z tego powodu mnie napawa, nie powiem. ;)
OdpowiedzUsuń