Pół pełnoziarniste pieczone donuts z cynamonową posypką, kawa z mlekiem.
Half whole wheat baked donuts with sprinkled with cinnamon sugar, coffee with milk.
-130ml mleka
-25g świeżych drożdży
-70g cukru
-400-450g mąki (użyłam mniej więcej pół na pół)
-2 żółtka
-70g masła
-1 szkl cukru
-2 łyżeczki cynamonu
Mleko podgrzewamy do momentu, aż będzie letnie podajemy rozdrobnione drożdże i cukier. Następnie dodajemy tą letnią mieszankę oraz żółtka do mąki, wyrabiamy na gładkie, elastyczne ciasto (nie martw się, jeśli ciasto jest trochę twarde) i zostawiamy w lodówce na całą noc. Rano wyciągamy i pozwalamy jeszcze chwilę podrosnąć (ok.20 min). Ciasto przekładamy na stolnicę i chwilę wyrabiamy. Rozwałkowujemy je na grubość ok 1 - 1,5cm, wykrawamy okrągłe kształty, w nich mniejsze. Przenosimy je na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę i przykrywamy ściereczką. Zostawiamy jeszcze na ok 15 minut do napuszenia. Po upływie tego czasu wkładamy blaszkę do piekarnika i pieczemy w 180C przez ok 10 minut.
Roztopionym masłem smarujemy przy pomocy pędzelka upieczone (jeszcze ciepłe) pączki. Następnie obtaczamy je w zblendowanym cukrze z dodatkiem zmielonego cynamonu. Smacznego!
o, takie pieczone dziś za mną chodzą właśnie!
OdpowiedzUsuńale przepysznie wyglądają! i ta cynamonowa posypka <3
OdpowiedzUsuńO szalona! Wyglądają świetnie ;D
OdpowiedzUsuńcudownie wyglądają!
OdpowiedzUsuńfajniutkie!
OdpowiedzUsuńWyglądają jak smażone..JA też nie mogę smażonego Dziękuję za przepis :)
OdpowiedzUsuńmniam!
OdpowiedzUsuńzero0kcal.blogspot.com
Wyglądają wspaniale :D
OdpowiedzUsuńŚwietne te twoje pieczone pączki <3
OdpowiedzUsuńWyglądają jak oryginały :D
OdpowiedzUsuńTakiego pączka to i ja bym z chęcią wciągnęła :)
OdpowiedzUsuńCudne *_*
OdpowiedzUsuńOjejuśku! Cudownie wyglądają te donuty. Porywam parę :D
OdpowiedzUsuńU mnie dziś bardzo podobne pączki. Wmawiam sobie właśnie, że są choć trochę zdrowsze od tych tradycyjnych ;)
OdpowiedzUsuńPokuszę się o stwierdzenie, że wyglądają lepiej od sklepowych :)
OdpowiedzUsuńAle fajne!
OdpowiedzUsuńTakie bym zjada! <3
pulchne te pączki! świetnie wyglądają i pieczone pewnie bardzo smaczne :)
OdpowiedzUsuńWyglądają cudownie!
OdpowiedzUsuńwyślij mi kilka, błagamm! :)
Rzeczywiście musiałaś się troszkę 'nagimnastykować', aby przyrządzić pączki, które nie wyrządzą szkody Twojemu żołądkowi. Bądź co bądź, ale nie nalezy robić czegoś, przez co potem źle się czujemy!
OdpowiedzUsuńWybrnęłaś sprytnie i smacznie:)
Wyglądają cudownie - a ta cynamonowa posypka mmm... :D
OdpowiedzUsuńCzy do samego ciasta nie należy dodać masło?
OdpowiedzUsuń