niedziela, 9 marca 2014

291. Klasyczne połączenie?

Nigdy nie widziałam w nim nic specjalnego, ot masło i miód. Zwłaszcza, że miody to ja nigdy nie lubiłam. W przedszkolu przyglądałam się dzieciom, które tak zajadały się ciepłymi grzankami z masełkiem i lejącym się miodem. Oblizywały poklejone paluszki z taką radością. A ja siedziałam nad kanapką i modliłam się żeby zniknęła. Moje kubki smakowe ewoluowały i doceniły coś tak prostego, a zarazem niezwykle smacznego. Tak prosto dziś. Prosto na cudowną pogodę i 15'C. Jestem jak bateria słoneczna :)


Pełnoziarniste gofry z suszonym tymiankiem podane z masłem, miodem lipowym i suszonymi śliwkami.
Whole grains waffles with dried thyme served with butter, honey and prunes.

18 komentarzy:

  1. jeśli chodzi o smak masła i miodu to nie z kanapek a z ryżu na mleku pamiętam, babcia zawsze tak robiła :)
    ty dziś przepysznie to z goframi połączyłaś, apetycznie wygląda, choć jestem pewna, że jeszcze lepiej smakuje!
    miłego dnia, słonecznego!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wywalić te śliwki i miałabym prawdziwą ucztę ;)
    A najlepsza jest chałka z masłem i miodem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie miód i masło to połączenie nie do przyjęcia.

    Nominowałam cię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja lubię to połączenie!

    OdpowiedzUsuń
  5. mnie w przedszkolu nauczyli jeść... kopytka z miodem (albo jakimś innym słodkim sosem- nie wiem co to dokładnie było, ale smakowało)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię to połączenie - ale nie pamiętam go z przedszkola, tam dawali dzieciom kanapki z nutellą... Z masłem i miodem byłoby zdrowiej :) Musiało być smacznie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. jejku, ale smacznie wyglądają! robię gofry jak tylko wrócę do domu!

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja zawsze lubiłam kajzerkę z masłem i miodem, tylko koniecznie u babci i dziadka, tam najlepiej smakowało. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja z przedszkola pamiętam kożuchy na mleku, które potem nagle wylatywały z buzi dzieciaków ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. u mnie biednie było najwyraźniej, bo z samym masłem ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak prosto i pysznie. Dodatek tymianku musiał być strzałem w dziesiątkę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. masło i miód to zazwyczaj jem na bułce ale na gofrach również musi być pysznie! :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Trauma z przedszkola zamieniła się w naprawdę bardzo smaczne śniadanie :) Maślane gofry - niedzielna definicja szczęścia :)

    OdpowiedzUsuń
  14. No, na takiego gofra to i ja bym się skusiła :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Co prawda masła nie lubię ,ale wygląda ono wspaniale na tych gofrach! ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. U mnie w przedszkolu takich smaków nie było i nie jadłam też nigdy takiego połączenie. Jednak do niedawna też nie lubiłam miodu. Dla mnie to było słodkie, lepiące się coś. Teraz nie jestem sobie w stanie wyobrazić życia bez miodziku :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak można nie lubić tego połączenia :D ? Przecież ciepły chlebek, masełko i miodek to coś najlepszego :D Dobrze, że zmieniłaś zdanie :)

    OdpowiedzUsuń