A same babeczki zaskakujące. Ciecierzycę uwielbiam, jest bardzo uniwersalna. Gotowanie jej jest dość uciążliwe, ale zawsze można ugotować większą ilość na raz i resztę zamrozić :D
Bananowe muffiny z ciecierzycy podane z ricottą i bananem.
Banana chickpeas muffins served with ricotta cheese and a banana.
-150g ugotowanej ciecierzycy (ok.70g suchej)
-bardzo dojrzały banan
-jajko
-2 łyżki mąki kukurydzianej
-pół łyżeczki sody
Ciecierzycę miksujemy blenderem na gładką masę. Dodajemy jajko, mąkę i sodę. Mieszamy wszystko dokładnie i odstawiamy na 15min. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy ok. 30min. Podajemy z ulubionymi dodatkami. Smacznego!
te muffiny z ciecierzycy kuszą mnie i kuszą! muszę je w końcu upiec :)
OdpowiedzUsuńI ja czaję się na te muffiny z ciecierzycy, chyba zrobię sobie niedługo takie do szkoły :D
OdpowiedzUsuńTe muffiny wyglądają przepysznie :) I jeszcze ricotta i banan na wierzchu - pycha.
OdpowiedzUsuńprzepysznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńmimo że "dietetyczne" i tak wyglądają bosko :)
OdpowiedzUsuńpiosenkę uwielbiam.
Wiadomo, że można czasami upichcić coś lżejszego, coś tzw, dietetycznego i nie oznacza to od razu problemów z dietą czy z jedzeniem, ale.... niestety wciąż się to tak właśnie kojarzy:/
OdpowiedzUsuńMimo że to lżejsza wersja wygląda równie smaczna jak normalna - napakowana cukrem z cukierni :)
OdpowiedzUsuńOch ja też lubię bardzo zdrowsze wersje wypieków chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe te muffiny, chętnie bym zjadła :D Z tym mam właśnie problem, bo tyle fajnych inspiracji z cieciorki można znaleźć na blogach, a mi się nigdy nie chce zabrać za to namaczanie i gotowanie :P
OdpowiedzUsuńmuffinów z ciecierzycą to ja jeszcze nie jadłam, a świetnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńJak wskazuje nazwa mojego bloga, RHCP uwiebiam ♥
OdpowiedzUsuńmyślę, że zasmakowałyby mi też muffinki :)