Tego potrzebowałam, rozgrzania.Taki spadek temperatur z 37 na 17 źle na mnie wpływa. Jednak mamy jeszcze lato, trzeba więc czerpać letnie smaki. Orzeźwiające.
~Gorąca nocna owsianka cukiniowa na domowym miętowym mleku z kardamonem, podana z grejpfrutem, bananem, cytryną, świeżo wyciśniętym sokiem z cytryny, miętą, awokado i sezamem~
Rzeczywiście musi nieźle orzeźwiać :)
OdpowiedzUsuńłał, cudo! mega orzeźwienie na letnie dni :) u mnie cieeeepło...
OdpowiedzUsuńAle świeże i orzeźwiające połączenie, na pewno było pyszne! :)
OdpowiedzUsuńzaskakujące połączenie smaków... a u mnie akurat chłodno
OdpowiedzUsuńRzeczywiście musiała być orzeźwiająca! pychotka!
OdpowiedzUsuńWy tam nad morzem to macie skoki temperatury:p U mnie na południu bez przerwy słonecznie:p
OdpowiedzUsuńmniam, wygląda bosko :3
OdpowiedzUsuńjak zwykle pysznie i pomysłowo !! a ta pogoda mi służy ;)
OdpowiedzUsuńJak dużo pysznych dodatków!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci mięty, ja nigdzie nie mogę jej dostać :-(
Faktycznie się zgrałyśmy ;) Taką owsiankę to ja chętnie! :D
OdpowiedzUsuńTo się dopiero nazywa orzeźwienie :)
OdpowiedzUsuńWow, co za połączenie! Wizualnie wszystko idealne ze sobą współgra, zapewne smakowo nie jest inaczej :)
OdpowiedzUsuńz grapefruitem jeszcze nie jadłam, jestem ciekawa smaku ;)
OdpowiedzUsuńCudowna! :)
OdpowiedzUsuń