sobota, 24 sierpnia 2013

103. Śniadanie godne monarchy.

To śniadanie z cyklu brzydkie, ale dobre. Ten kto nigdy nie próbował, ten obruszy się na sam widok. To moja pierwsza randka z kaiserschmarren-em, lub łatwiej omletem cesarskim, ale na pewno nie ostatnia. Myślałam, że nie ma wielkiej różnicy między nim a biszkoptowym, jednak ten bije go na głowę. Świetnie syci, cudownie smakuje i fajnie współpracuje z aparatem. Polecam tym, którzy tak jak ja zwlekali z przygotowaniem tego iście królewskiego śniadania!

Kocham moją babcię!♥ Odkąd wie, że prowadzę bloga zawsze podgląda co robię w kuchni. Podpytuje, zagląda przez ramie, degustuje i stara się doradzać. W końcu nie ma lepszej kucharki od niej samej ;D



~Kokosowo-migdałowy omlet cesarski smażony na masełku podany z cukrem pudrem i gorącą czekośliwką~


 Kokosowo migdałowy omlet kaiserschmarren:
-2 duże jajka (białka i żółtka oddzielnie)
-3 łyżki mąki pełnoziarnistej
-2 łyżki wiórek kokosowych
-łyżka płatków migdałowych
-łyżeczka cukru waniliowego
-1/4 szklanki mleczka kokosowego (tej gęstej części)
-2 łyżki mleka
-łyżka masła

-150g śliwek węgierek
-2 łyżki kakao
-łyżeczka cukru trzcinowego

Białka ubijamy na sztywną pianę. W osobnej misce mieszamy żółtka z mleczkiem kokosowym, mlekiem, mąką, migdałami, wiórkami kokosowymi oraz cukrem waniliowym i dokładnie mieszamy. Masę powoli przelewamy do ubitych białek i mieszamy dokładnie, ale delikatnie. Na patelni rozpuszczamy łyżkę masła i wylewamy jajeczną masę. Po ścięciu się spodu kroimy omleta na kawałki i przewracamy. Podsmażamy jeszcze chwilę i zdejmujemy z patelni.
Śliwki wrzucamy do garnuszka, zalewamy odrobiną wody (tak żeby pokryło samo dno) i posypujemy cukrem. Dusimy do całkowitego rozpadu śliwek i dosypujemy kakao. Mieszamy dokładnie i polewamy jeszcze gorącym sosem omleta. Smacznego! ;D

12 komentarzy:

  1. Ja uwielbiam omlet cesarski z jabłkami, ale zdecydowanie najlepszy jest z borówkami, choć nie prezentuje się zbyt okazale :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Babcie zawsze gotują najlepiej.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno nie jadłam tego omleta, ale do tej pory jest moim faworytem! :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. on jest pyszny! najlepszy omlet na świecie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najlepszy z omletów. W końcu cesarski :D

    OdpowiedzUsuń
  6. wcale nie wygląda źle, pięknie się u Ciebie prezentuje :) i jeszcze ta czokośliwka, ciekawe dodatki!

    OdpowiedzUsuń
  7. pyszna wersja omleta! jadłam go tylko z jabłkiem i cukrem pudrem,a widzę że u ciebie i kokosowo <3

    OdpowiedzUsuń
  8. wygląda nieprzyzwoicie pysznie *.*

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie śniadanie to ja poproszę, istnie królewskie! :D <3

    OdpowiedzUsuń
  10. ale pięknie wygląda. Ślinka cieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam ten omlet :) Pysznie podany :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też kiedyś próbowałam zrobić taką czeko-śliwkę , ale mi nie wyszło.. i było niedobre :(

    OdpowiedzUsuń