środa, 28 sierpnia 2013

107. Słodkie i jeszcze cieplutkie!

Kto nie lubi świeżego, jeszcze ciepłego pieczywka na śniadanie? Chyba nie znam takiej osoby. Cudownie pachnące, w środku delikatne jak z najlepszej cukierni!


~ Pełnoziarniste drożdżowe obwarzanki z musem jagodowym, ricottą i borówkami, 
podane z borówkami i truskawkami~



Pełnoziarniste drożdżowe obwarzanki (2 sztuki)
-szklanka mąki ok.130g ( u mnie pełnoziarnista i tortowa 2:1)
-mniej niż 1/2 szklanki mleka
-łyżeczka suchych drożdży

-łyżka stevii
-łyżka cukru
-żółtko
-10g masła

Przez 30 sekund podgrzewamy mleko w mikrofalówce. Dodajemy cukier, drożdże i 1/3 szklanki mąki. Ostawiamy do podwojenia się objętości ciasta.
W między czasie w innej miseczce rozpuszczamy masło (w mikrofali) i dodajemy żółtko, uważając żeby się nie ścięło. Masę łączymy z wyrośniętym ciastem, dosypujemy 2/3 szklanki mąki i zagniatamy ciasto. Wyrabyamy je przez ok. 10 min. Ciasto na początku będzie bardzo upierdliwe, ale potem staje się miękkie i elastyczne. Wyrobione ciasto wsadzamy do miski i odstawiamy do podwojenia się składników (lekko ponad godzinę). Po tym czasie znów wyrabiamy. Zawijamy folią spożywczą i wstawiamy do lodówki na całą noc. Rano wyciągamy, dzielimy na 4 części formując równe wałki i przeplatamy sklejając obwarzanki .Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni. Obwarzanki układamy na papierze pieczeniowym. Przykrywamy i pozwalamy im jeszcze trochę podrosnąć. Pieczemy ok.20 min. Zjadamy jeszcze ciepłe! Smacznego! ;D

20 komentarzy:

  1. mmm ciepłe pieczywo na śniadanie *o*

    OdpowiedzUsuń
  2. Chcę jednego! Ciepłe pieczywo to jest to <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Rany, aż mi oczy błyszczą na takie śniadanko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciepłe bułki z rozpuszczającym się masłem na przykład...
    Chyba wolę chleb.
    A takie bułki to mogłabym wszamać w okolicach południa, w chwilach mojego pierwszego pośniadaniowego głodu:p

    Tylko stevię mi wysłac w kosmos! Nie znosze jej cierpkiego posmaku, błe...

    OdpowiedzUsuń
  5. Również nie znam nikogo, komu by nie smakowało świeże i chrupiące pieczywo...A jeszcze jak jest domowe! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Iście królewskie śniadanko miałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jakie cudne! takie duże i cieplutkie *u*

    OdpowiedzUsuń
  8. hej, czy mi się wydaje, czy ostatnio zamknęłaś dostęp do bloga? no a bułeczki rzecz jasna wyglądają przecudownie!

    OdpowiedzUsuń
  9. ja uwielbiam przede wszystkim zapach świeżego pieczywa, najpierw działa mój węch, potem dotyk, a na koniec smak *-* pycha , a domowe to już w ogóle !! <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Aż zazdroszczę zapachu domowego, świeżego pieczywa o poranku :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny pomysł na cieplutkie śniadanie! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zazdroszczę ciepłego pieczywka na śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czesto kupuje takie w piekarni, ale domowe na pewno lepsze :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mniam! Nie ma lepszego pieczywa na śniadanie niż domowe, ciepłe bułeczki:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale świetne! Zapisuję do zrobienia :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam ciepłe, domowe pieczywo na śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń