Zauważyłam ostatnio, że mój brat
rzadko kiedy bierze ze sobą drugie śniadanie do szkoły. Hola,
hola, przecież ono jest bardzo ważne! Pozwala naszemu organizmowi
pracować na najwyższych obrotach aż do obiadu. Postanowiłam się
więc zatroszczyć o mojego braciszka i przygotowywać mu bento.
Niestety mój brat jest dość wybredny, więc będę musiała się
trochę nagimnastykować. Dlatego dziś błyskawiczne scones. Nie
miał jeszcze okazji ich próbować, więc mam nadzieję, że mu
zasmakują.
Swoją drogą łączy nas bardzo dziwna
relacja. Gdy byłam mała (w każdym razie mniejsza) traktowałam go
trochę jako dodatkowego domownika. Ba! Był okres, że nawet się
biliśmy, ale nie na zasadzie kuksańca, ale takiego prawdziwego
łomotu. Z wiekiem to się zmieniło. Jasne, że się kłócimy (to w
sumie chyba normalne), ale zaczęliśmy się traktować jako
kompanów. I choć czasami mam go dość, to mój „mały”
braciszek :D
A jak to jest z Wami? Macie rodzeństwo?
Razowe wegańskie scones
wg Deli Smith podane z konfiturą rabarbarową i truskawkami/
twarożkiem z miodem malinowym i borówkami, kawa z mlekiem.
Wholemeal vegan scones
served with rhubarb jam and strawberry/ cream cheese with honey and
cranberries, coffee with milk.
-110g mąki pszennej
-110g mąki pszennej
razowej
-2 łyżeczki proszku do
pieczenia
-pół łyżeczki soli
-25g cukru trzcinowego
-1/2 łyżeczki cynamonu
-25g masła (oleju)
-ok.150 ml mleka (sojowego)
Mąki przesiewamy,
dodajemy proszek, sól, cukier i cynamon. Dodajemy masło, aż
powstanie coś na kształt kruszonki. Mieszając dodajemy stopniowo
mleko aby uzyskać gładkie ciasto. Wykładamy na stolnicę i
energicznie zagniatamy. Rozwałkowujemy na grubość ok 2-3 cm i
szklanką wycinamy koła. Wykładamy je na blaszkę i pieczemy przez
ok 10-12min w 230 stopniach. Podajemy z ulubionymi dodatkami.
Smacznego!
Bardzo fajne śniadanie, tylko zwróć uwagę na to, że i masło, i mleko nie są wegańskie. Nie chodzi mi o to, żeby cię krytykować czy coś, ale początkujący weganie szukają przepisów w internecie, a natykając się na takie przepisy powodujesz, że potem w społeczeństwie o weganiźmie krążą różne ciekawe informacje. Proszę, zwróć na to uwagę.
OdpowiedzUsuńJasne,rozumiem :)
UsuńZaraz dopisze adnotacje,dla pełni wegańskiej wersji. Dziękuję za zwrócenie uwagi :)
Jak chodziłam do szkoły, to oczywiście brałam jakąś przekąską ale w ogóle nie zastanawiałam się nad tym, czy to zdrowo, niezdrowo, dobrze czy źle. Teraz prawie wszystko się kręci dookoła zdrowego stylu odżywiania i żywienia, jakby to było takie niesamowite, że należy zachować zdrowie i umiar na długie lata. Nie rozumiem tego:)
OdpowiedzUsuńTak jak nie rozumiem więzi bratersko-siostrzanej i nie będzie mi dane jej już poznać, ale nie żałuję:)
Mam też rodzeństwo i chyba masz rację ze z wiekiem to się zmienia :)
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że mu zasmakują, w końcu scones są genialne :)
OdpowiedzUsuńMam starszego brata i kiedyś też się regularnie biliśmy, ale teraz się dobrze dogadujemy. Wszystko zmienia się z wiekiem :)
Mam młodszą siostrę i do tej pory się z nią leję :P Ach to rodzeństwo - bić się bijemy ale i tak kochamy .
OdpowiedzUsuńFajnie jest miec rodzenstwo mimo wszystko :) ja mam siostrę
OdpowiedzUsuńPiękny kubek i pyszne bułeczki :)
Ja mam tylko starsze rodzeństwo i to o wiele. Brat 10 lat, a siostry 20 i 23 lata starsze.
OdpowiedzUsuńWychowywałam się jako jedynaczka właściwie.
Trochę wam zazdroszczę ;)
A śniadanko pyszne.
Cudne śniadanko :)
OdpowiedzUsuńMam siostrę 15 lat młodszą ode mnie, a z racji tego, że mama często chorowała i była w szpitalu, to na początku mała traktowała mnie jak mamę i tak mnie nawet nazywała... Oczywiście szybko ją tego oduczyłam. Za to teraz relacje są dość dziwne, bo jednak mała woli mieć kumpli w swoim wieku.
jak mogłaś ich jeszcze nie spróbować?! poza tym - chciałabym mieć taką siostrę jak Ty, żeby tak troszczyła się o moje posiłki :)
OdpowiedzUsuńMam starszego brata. Za młodu biliśmy się jak głupki :D Teraz też są drobne sprzeczki,ale możemy polegać na sobie :)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana na moim blogu do Liebster Award. Zapraszam do zabawy :))
ooo, uwielbiam te bułeczki ;) można je podać z czym dusza zapragnie :)
OdpowiedzUsuńteż mam brata, młodszego. jest jak jest, ale myślę, że z wiekiem też zaczynami coraz różniej się do siebie odnosić :)
mam młodszego brata i naszej relacji nie będę raczej komentować, haha. :D
OdpowiedzUsuńa scones są przepyszne, na pewno mu posmakowały :)
Rodzeństwa niestety nie mam ;)
OdpowiedzUsuńA śniadanko przepyszne :D
Świetne, brat się na pewno ucieszył. A ja nie mam rodzeństwa, jeśli upiekę to więcej zostanie dla mnie, ha!
OdpowiedzUsuń