Coś nam się pogoda zepsuła, zapanował chłód. W duszy tak jakby też. Mam nadzieję, że nie na długo.
Czekoladowa halawa podana z truskawkami z pieprzem i octem balsamicznym, kawa z mlekiem.
Chocolate Halawa served with strawberries with pepper and balsamic vinegar, coffee with milk.
Czekoladowa halawa:
-50 g kaszy manny
-łyżeczka oleju kokosowego (lub masła)
-szklanka wody
-łyżeczka miodu lipowego
-2 łyżeczki gorzkiego kokao
Wodę zagotowujemy z miodem. Na patelni roztapiamy masło. Dodajemy kaszę mannę i prażymy do złotego koloru. Wsypujemy ją do wrzącej wody,ciągle mieszając. Ściągamy z gazu i dosypujemy kakao. podajemy z ulubionymi składnikami. Smacznego!
O, truskawki i pieprz - uwielbiam! ;D
OdpowiedzUsuńI kiedyś też nie przepadałem za cynamonem, a nadal nie przepadam za zmywaniem :P
truskawki i pieprz to niemal jak jabłko z i cynamon ;)
Usuńa ja zmywać, o dziwo, nawet lubię...
O tak. Totalnie cię rozumiem, również nienawidzę zmywać naczyń! ;D
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanko:) a zmywarkę polecam, zawsze jest dobry pomysł/pretekst by ją kupić;) ja swoją mam od pół roku i nie wyobrażam sobie codziennej egzystencji bez jej pomocy;)
OdpowiedzUsuńNo super i ten kolor i podanie na prawde mam na to ochote <3
OdpowiedzUsuńA ja nie mam nic przeciwko zmywaniu naczyń - wolę to niż sprzątać łazienkę albo coś w tym stylu ;p Bosko wygląda ten krem, no i te truskawki w balsamicznym i pieprzu - muszę spróbować. Tego octu dodaję do wszystkiego, więc czemu nie do truskawek? ;)
OdpowiedzUsuńAle będzie przepis, prawda? :D Bo halawy nie jadłam nigdy i bardzo mnie kusi spróbować w końcu ;)
OdpowiedzUsuńJasne, dodam popoludniu ;)
UsuńTak, zmywanie naczyń rownież nie nalezy do moich ulubionych czynności, do tego potwornie pękaja mi od tego ręce. Jestem ciekawa jak smakuje zawartość twojej miseczki, bo prezentuje się wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńTez sie staram jak najmniej brudzic naczynia hahaha wiec witam w klubie:)
OdpowiedzUsuńJadłam ją tylko raz czy dwa w życiu, ale jest genialna :D
OdpowiedzUsuńA czekoladowa wersja to już w ogóle musi być boska :)
muszę w końcu ją zrobić! podasz przepis? a na zmywanie naczyń nie narzekam, bo muszę to robić bezustannie mieszkając sama, przy mojej mini kuchni musiałabym postawić zmywarkę w salonie ;)
OdpowiedzUsuńU mnie zmywa tata :D
OdpowiedzUsuńA co do halawy to jeszcze nie robiłam i muszę się zebrać ;)
Ale gęsta ta halava! :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię zmywać naczyń ;D
Ale gęsta ta halava! :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię zmywać naczyń ;D
mam to samo - brak zmywarki, więc to na mnie spoczywa obowiązek zmywania. nie znoszę tego.
OdpowiedzUsuńmi się właśnie zmywarka popsuła, chyba chciała sobie Prima aprilis zrobić i zmywać musiałam, ale dziś już działa :D
OdpowiedzUsuńbardzo fajna wersja tego deseru! szczególnie z truskawkami :)
zaciekawiło mnie :D pozytywnie oczywiście!
OdpowiedzUsuńA kto lubi zmywać? ;)
OdpowiedzUsuń