Serniczek wymuszony z powodu terminu przydatności serka. Nie żałuję. Postawiłam niczego nie żałować :)
Kardamonowy serniczek z granatem, kawa z mlekiem.
Cheese cake with pomegranate, cardamom, coffee with milk.
Kardamonowy serniczek:
(Składniki powinny mieć temperaturę pokojową)
-200g twarogu
-2 łyżki gęstego jogurtu
-białko jajka
-łyżeczka cukru
-2 łyżki skrobi ziemniaczanej
-3/4 łyżeczki mielonego kardamonu
-pół owocu granatu
Twaróg ucieramy z jogurtem białkiem jajka. Dodajemy cukier i mieszamy. Dosypujemy skrobię i kardamon. Przekładamy do natłuszczonej foremki. Na wierzch układamy ziarenka z granatu. Zapiekamy przez ok 40 min w 180 stopniach. Studzimy.
Alez pozytywny wpis <3 az milo czytac! A serniczek wyglada na pyszny:)
OdpowiedzUsuńale pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńnie ma co żałować, życie mamy jedno tylko ;)
OdpowiedzUsuńGdybym takie cudo na śniadanie zjadła, to też bym nie żałowala ;)
OdpowiedzUsuńA kto by żałował takiego pysznego serniczka? ...
OdpowiedzUsuńNo właśnie, nikt :D
uwielbiam jednoporcjowe :D
OdpowiedzUsuńŁał, wygląda jak jakieś wykwintne ciacho na paterze! <3
OdpowiedzUsuńWygląda idealnie <3
OdpowiedzUsuńWow! To się nazywa królewskie śniadanie ;)
OdpowiedzUsuńJa tam w termin ważności przestałem wierzyć od kiedy tofu leży u mnie w lodówce o półtorej miesiąca za długo ... ;)
OdpowiedzUsuńGenialny <3 Jak z restauracji :)
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj też serniczek, ale w banalniejszej wersji. Twój wydaje się być o wiele pyszniejszy. Dawno nie jadłam granatu, muszę kupić przy najbliższych zakupach :)
OdpowiedzUsuńtak smacznego serniczka nie można żałować <3 !...zresztą w życiu nie warto niczego żałować ;)
OdpowiedzUsuńwygląda rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńdziewczono ! zachwycił mnie ten sernik :>
OdpowiedzUsuń