poniedziałek, 10 czerwca 2013

28. Z niespodzianką

Szczerze powiedziawszy sceptycznie podchodziłam do zimnych śniadań, bo te ciepłe zwyczajnie bardziej mnie sycą, ale chyba powoli się do nich przekonuję. Jest tyle możliwości. A w takie letnie poranki zdarza się, że nie możemy nic przełknąć, więc te "lodówkowe" śniadanka są jak znalazł.
Od razu chciałabym Was przeprosić, bo nie zrobiłam zdjęcia najważniejszej rzeczy, niespodzianki... Po polaniu gorącym sosem, pudding zaczął się lekko rozwalać (no kto by się tego spodziewał... :P) i podjęłam akcję ratunkową (czyt. pstryknij zdjęcie i pożeraj). No i tak sobie jem, jem i nagle przypomniało mi się, że pominęłam najistotniejszą rzecz. Musicie mi uwierzyć na słowo :D


~orkiszowy pudding jogurtowy nadziany czereśniami polany gorącym sosem ananasowym 
i posypany gorzka czekoladą~



Przepis (1 porcja)
Pudding:
-200g gęstego jogurtu (np. grecki)
-40g płatków orkiszowych 
-łyżeczka żelatyny 
-50-60ml wody 
-coś do posłodzenia 
-ok.12 czereśni

Sos ananasowy:
-2-3 plastry świeżego ananasa
-3/4 łyżeczki zmielonego kardamonu



Płatki owsiane zalewamy gorącą wodą, dodajemy miód/cukier brzozowy/stewię do smaku i zostawiamy na około 20 minut do napęcznienia. Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie i studzimy. Napęczniałe płatki mieszamy z jogurtem naturalnym i dodajemy schłodzoną żelatynę (zanim zacznie tężeć), dokładnie mieszamy. Blenderujemy wydrylowane czereśnie.  Układamy warstwowo, na dno naczynia mieszankę orkiszową, następnie delikatnie czereśnie, a na wierzchu znowu mieszankę orkiszową. Strudzimy i wstawiamy do lodówki na całą noc. Rano przygotowujemy sos. Blenderujemy ananasa, dodajemy kardamon i gotujemy chwile na małym gazie. Pudding wyjmujemy z lodówki i wsadzamy na parę sekund do garnka z gorącą wodą. Przekładamy na talerzyk, polewamy sosem i dodajemy ulubione dodatki. Smacznego :D


P.S. Czereśnie mimo, że za 34zł/kg warte zakupu ;)

12 komentarzy:

  1. Taki jogurtowy sernik na zimno! :-) Idealne śniadanie na ciepły poranek! Pycha :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam z zimnymi śniadaniami tak, że po prostu kilka chwil PO muszę wypić ciepłą kawkę, ewentualnie kilka chwil przed, chodzi o to, żeby coś ciepłego do żołądka z rana wleciało:D

    Łiiii masz czereśnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. drogo u ciebie czereśnie, u mnie już po 18zł/kg :) jednak ten smak jest wart każdej ceny! :) ciekawy pudding :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też ciągle 35zł/kg, więc ciesze się, że babcia ma czereśnię w ogrodzie ;D a taki pudding - apetyczny!

      Usuń
  4. Haha ja Ci wierze ! Gdybyś wiedziała ile mi się takich wtop zdarza, o matko :D
    Aje bądź co bądź, piękna niespodzianka !

    OdpowiedzUsuń
  5. rozpusta z tymi czereśniami :) ale wyobrażam sobie, ze warto :)!

    OdpowiedzUsuń
  6. ja uwielbiam cieple owsianki, ale od czasu do czasu i zimne śniadanie jest okej ;) świetny pudding !

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo pomysłowe twoje śniania-bardzo mi się to podoba, tak trzymać! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ah, czereśnie, czereśnie... czemu najlepsze owoce są tak krótko w ciągu roku?

    OdpowiedzUsuń
  9. czeresnie i pudding nas łączą ;) pychota <3

    OdpowiedzUsuń