sobota, 8 czerwca 2013

26. Cookie dough inaczej

Nareszcie sobota! Piękna pogoda, aż chce się żyć. Dziś mogłam dłużej pospać, było mi to potrzebne. Bardzo. Czuję się jak nowo narodzona. Wstałam, zaparzyłam mocną kawę, otworzyłam lodówkę i zabrałam się za pałaszowanie jednego z najlepszych śniadań... Mogłabym tak codziennie ;)
Cookie dough? Co to właściwie jest? Surowe ciasto na ciasteczka... Serio? TAK! W Stanach często stosowany jako dip na krakersy i inne tego typu przekąski. Słyszałam o nim już jakiś czas temu, ale kiedy pojawił się u Gosi stwierdziłam, że muszę się w końcu do niego zabrać... a ciecierzyca czekała! I się doczekała. Do tradycyjnego cookie dough używa się tonę masła, oleju i cukru. Ja jednak postawiłam na zdrowie. I wyszło. Wyszło lepsze niż się spodziewałam. Takie ciasteczka można jeść, może nie pohamowania, ale z czystym sumieniem. Samo zdrowie :D


~Owsiane cookie dough podane z posiekaną gorzką czekoladą i orzechami włoskimi (poza zdjęciem)~



Przepis (1 sycąca śniadaniowa porcja)
Suche:
-50g płatków owsianych 
-10g mąki z brązowego ryżu (każda będzie dobra)
-coś do posłodzenia (do smaku)
-szczypta soli
-szczypta sody (klem jest ponoć bardziej cisteczkowy nie za bardzo rozumiem jak, ale ok :))

Mokre:
-70g suchej ciecierzycy (lub ok. 200g z puszki)
-4-5 łyżek mleka migdałowego (u mnie domowe)
-2 płaskie łyżki (20g) masła migdałowego (może być każde, ja dałam to bo właśnie zrobiłam domowe)
-1/4 łyżeczki olejku waniliowego lub migdałowego

Dodatkowo:
-3 kostki gorzkiej czekolady 
-kilka orzechów włoskich

Wersja z suchą ciecierzycą:
Trzeba ją namoczyć. Co najmniej 12 godzin. Pomaga to wypłukać i zneutralizować niekorzystne dla nas substancje. Potem odlewamy wodę, zalewamy wrzątkiem (sporo, wody  powinno być 5-6 cm ponad ciecierzycą) i gotujemy przez pół godziny odkrytą zbierając szumowiny (biała piana) - w nich są podobno związki, które wcale nie są dla nas  korzystne. Przykryć i gotować ok. 40 - 50 minut na mniejszym ogniu. Postępujemy dalej jak w wersji z ciecierzycą z puszki.

Wersja z ciecierzycą z puszki:
Mieszamy dokładnie wszystkie suche składniki. W osobnej misce blenderujemy porządnie odsączoną ciecierzycę. Gdy nie ma już żadnych grudek dodajemy resztę mokrych składników i dalej blenderujemy. Masę łączymy z suchymi składnikami. Nakładamy do miseczki, przykrywamy folią spożywczą i wkładam do lodówki na całą noc. Przed podaniem, wyciągamy na 10-15 min. Dodajemy pokrojoną w kawałeczki czekoladę i orzechy. Smacznego! :D

30 czerwca zostanie zlikwidowany Google Reader, a co za tym idzie możliwość obserwowania blogów. Dlatego zapraszam do obserwowania mojego bloga na bloglovin.

Follow on Bloglovin
Wystarczy założyć tam konto, a wszystkie obserwowane przez nas blogi zostaną automatycznie przeniesione tam.

16 komentarzy:

  1. Ej, świetne to! Nie mam pojęcia, jak mogłoby smakować ze względu na cieciorkę, ale z ciekawości zrobię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pierwszy raz jadlam cieciorke i balam sie jej bardzo. Okazalo sie, ze nie potrzebie. Ma swoj specyficzny smak i fakture, ale mi podpasowalo ;)

      Usuń
  2. koniecznie będę musiała skorzystać z Twojego pomysłu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oddddaj ! Chcę chcę chcę :D
    Kocham cieciorkę jako wege i serio, pasuje ona do wszystkiego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ej, to jest GENIALNE!

    OdpowiedzUsuń
  5. wygląda naprawdę bajecznie!:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. o rany, to brzmi tak intrygująco i jednocześnie tak obłędnie *.*

    OdpowiedzUsuń
  7. Prezentuje się smakowicie! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. łoł!! ale mnie zaskoczyłaś :D już wiem co zrobię z cieciorka

    OdpowiedzUsuń
  9. super pomysł! no bo wygląda pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. już sama nazwa zachęca, a co dopiero składniki, wygląd i smak !! pycha <3

    OdpowiedzUsuń
  11. świetny pomysł - i biorąc pod uwagę fakt, że kruszonkę najbardziej lubię jeść właśnie surową, to to śniadanie-deser z pewnością przypadłoby mi do gustu. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam Cię w mojej ciecierzycowej akcji
    Serdecznie pozdrawiam
    Laura

    OdpowiedzUsuń
  13. Super pomysł na przemycenie niezwykle zdrowych warzyw strączkowych <3 pycha :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Taki gęsty, ciasteczkowy i zdrowy krem <3 Cudo! Muszę zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cookie dough z ciecierzycą? O czymś takim jeszcze nie słyszałam, ale brzmi bardzo ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń