sobota, 1 czerwca 2013

19. najlepszego :3

Doczekaliśmy się naszego małego święta. Ja życzę spełnienia marzeń tym małym i tym którzy się jeszcze nimi czują :) U mnie familia jeszcze śpi, więc nie wiem czy coś specjalnego szykują :P
Lubię piec. Lubię kiedy zapach wypieku zaczyna roznosić się po zakamarkach domu. Kiedy każdy podchodzi do kuchenki i otwiera z ogromną ciekawością piekarnik by zobaczyć co tak pachnie. Dziś w piekarniku po raz pierwszy pojawił się cobbler. Szczerze? Myślałam, że się nim nie najem. Zazwyczaj jem dużo, a tu wyjmuję z piekarnika takie maleństwo. Cholernie sycące maleństwo! Zaksoczona tak cudownym smakiem zabrałam się do pałaszowania, ale pod koniec myślałam, że nie dojem. Nie! Takich śniadań się nie zostawia. Dałam radę :P
~Gruszkowy cobbler~


Przepis (1 porcja)
-1 duża lub 2 małe gruszki
-2 łyżki soku z cytryny
-3 łyżki wody 
-1/4 łyżki cynamonu
-3/4 łyżki mąki kukurydzianej 
-coś do posłodzenia*

-3 łyżki mąki 
-2 łyżki płatków owsianych
-1/4 łyżeczki proszku do pieczenia 
-szczypta soli  
-2 łyżki masła/margaryny (20g)
-łyżka mleka (15g)
-ew. coś do posłodzenia (ja nie dawałam)

*niekonieczne jeśli owoce są mocno dojrzałe jak u mnie :P

Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. W małej miseczce mieszamy sok z cytryny, wodę, cynamon, mąkę kukurydziną i słodzidło. Dokładnie mieszamy i dodajemy umytą i pokrojoną  w kostkę gruszkę. Przelewamy to do garnuszka i doprowadzamy do wrzenia (ok.4 min). Przelewamy do naczynia żaroodpornego. 
Do osobnej miseczki wsypujemy mąkę, płatki, proszek do pieczenia i sól. Dodajemy masło/margarynę i mieszamy palcami. Jak już się ładnie połączy dodajemy mleko i mieszamy (najlepiej łyżką) . Nakładamy na owoce i zapiekamy przez ok.20 min. Smacznego! ;D

10 komentarzy:

  1. Pycha! :)

    Nominowałam Cię do Liebster Blog :) :*

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny wypiek !! pewnie pychotka *-*

    OdpowiedzUsuń
  3. muszę go spróbować ;) wygląda pysznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglada swietnie :)
    Udanego dnia dziecka !

    OdpowiedzUsuń
  5. Kusicie tym wypiekiem, kusicie :D Aż chyab sama spróbuję

    OdpowiedzUsuń
  6. łał, świetny pomysł na śniadanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszyscy znowu teraz będą to robić to i ja muszę:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdecydowanie do wypróbowania:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gruszkowa wersja, musi być wspaniała! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba kiedyś mi się obiło to o uszy, ale nigdy nie robiłam. Dzięki Tobie to się zmieni :)

    OdpowiedzUsuń