niedziela, 16 czerwca 2013

34. Mini bułeczki i słodkie masełko, czyli ciąg dalszy truskawkowego szaleństwa

Wczorajszy dzień zaliczam do jak najbardziej udanych. Najpierw praca, a potem wypad z przyjaciółką. Pojechałyśmy zbierać czereśnie na jej działkę. Zebrałam 4,5kg, a zrywając zjadłam chyba drugie tyle! Mimo, że wciąż trwa u mnie szaleństwo truskawkowe, na chwile, będą one musiały ustąpić miejsca na podium. Są tak słodkie, że nie mogę się od nich odkleić. Zupełnie inne niż te ze sklepu!
Śniadanie z przypadku, bo po prostu mi się chciało. Uwielbiam zapach świeżo wyjętego z piekarnika pieczywa. Lubię wstać nawet 2 godziny wcześniej, tylko po to, żeby cieszyć się domowymi bułeczkami.
Ostatnio zaczęłam lubić kromeczkę chleba z masłem i solą. Tak zwyczajnie. Ale chciałam to sobie jakoś urozmaicić i tak powstało moje masełko.

~Domowe mini bułeczki ziarniste z domowym masłem truskawkowym pucharek czereśni~ 


Przepis
Masełko:
-kostka dobrej jakości masła w temperaturze pokojowej
-200g truskawek 
-2 łyżki miodu (u mnie gryczany ten)
-3 łyżki soku z cytryny 

Blenderujemy truskawki. Wstawiamy je na mały gaz i gotujemy przez 3-4 min ciągle mieszając. Studzimy do temperatury pokojowej. Blenderujemy razem z masłem na gładka i jednolitą masę. Odstawiamy do lodówki na całą noc. Przechowywać w lodówce do tygodnia. 

Pieczywko (8 mini bułecze)
-125g mąki pszennej chlebowej
-125g mąki pełnoziarnistej
-łyżka siemia lnianego 
-łyżka ziaren słonecznika
-25g masła
-szczypta cukru
-1 łyżeczka soli
-1,5 łyżeczki suchych drożdży
-150 ml mleka


Mąkę pszenną oraz mąkę pełnoziarnistą, sól, cukier i drożdże mieszamy w misce. Masło rozpuszczamy w mleku, dodajemy do suchych składników i wyrabiamy ciasto aż będzie gładkie i elastyczne. Wyrobione ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy na ok. godzinę w ciepłe miejsce do podwojenia objętości. Gdy ciasto wyrośnie chwilkę zagniatamy i dzielimy na 8 równych części, z których formujemy bułeczki i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pozostawiamy do wyrośnięcia na ok. 30 minut. Przed włożeniem do piekarnika można w bułeczkach zrobić poprzeczną kreseczkę przygniatając tępym narzędziem ciasto aż do blaszki (nie przecinając). Pieczemy w temperaturze 220 st. C przez 15-20 minut. Można w połowie pieczenia przykryć bułeczki folią, aby się zbytnio nie przyrumieniły. Smacznego!

30 czerwca zostanie zlikwidowany Google Reader, a co za tym idzie możliwość obserwowania blogów. Dlatego zapraszam do obserwowania mojego bloga na bloglovin.

Follow on Bloglovin
Wystarczy założyć tam konto, a wszystkie obserwowane przez nas blogi zostaną automatycznie przeniesione tam.

11 komentarzy:

  1. Podoba mi się pomysł na to masełko :) Taki oryginalny

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo interesujący pomysł na smarowidło!:) Ja wolę czereśnie od truskawek, chociaż tych drugich jeszcze wciąż mi brakuje chyba, bo jem bez opamiętania, ale czereśnie rzeczywiście zaczynają się wpychać na podium:D

    OdpowiedzUsuń
  3. U ciebie zawsze znajdzie się tyle pomysłów i inspiracji- oby tak dalej ;)
    Bułki jak z piekarni- to wgłębienie jest cudne 0_0

    OdpowiedzUsuń
  4. to masło *-* wow ! pomysłowo ;D no i oczywiście domowe pieczywo jest najlepsze ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. masło truskawkowe, O MAMO <3 jesteś mistrzynią! ROBIĘ !!!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. O mniam, jakie to musiało być przepyszne <3 Genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. porywam Cię i upieczesz mi takie bułeczki z samego rana! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow :) Masło truskawkowe - to jest to :D Ale te bułeczki wyglądają PRZEgenialnie!! Pozdrawiam i dziękuję za udział w truskawkowej akcji :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To masło !!! Zakochałam się :D

    OdpowiedzUsuń