~Zapiekana porzeczkowa kasza manna z truskawkami i domowym sosem waniliowym~
sobota, 27 lipca 2013
75. A miał być pudding :c
Nic mi ostatnio nie wychodzi... Miał być pudding. Piękny, kształtny, różowy. Gdy wyciągałam go z foremki rozpadł się zupełnie. Nie ściął się po całej nocy spędzonej w lodówce. Nie było się co złościć, tylko szybko trzeba było coś wymyślić, przecież nie sfotografuję za przeproszeniem kupy :P Do piekarnika! Wyszło bardzo dobre, ale i tak nie jestem zadowolona...
~Zapiekana porzeczkowa kasza manna z truskawkami i domowym sosem waniliowym~
~Zapiekana porzeczkowa kasza manna z truskawkami i domowym sosem waniliowym~
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziwne. Ciekawe czemu się nie ściągnęła przez noc..
OdpowiedzUsuńWażne, że uratowałaś sytuację :)
Pewnie tak miało być :) Zjadłaś co innego, ale równie smacznego :)
OdpowiedzUsuńMoże za mało kaszy ? ;>
OdpowiedzUsuńMimo wszystko wygląda pysznie ;))
Dlatego jestem zdania, żeby nie tracić nerwów na takie przypadki i kuchenne wpadki:) Bo nigdy nie ma nic straconego i coś się wymyśli!
OdpowiedzUsuńoj tam, ważne żeby smakował :)
OdpowiedzUsuńmimo wszystko świetnie wygląda! i ten sos!
OdpowiedzUsuńA tam, w smaku i tak musiał być genialny :)
OdpowiedzUsuńjak to nie wyszedł ? przecież smakował, i super wygląda !! pysznie go podalaś z tym sosem *-*
OdpowiedzUsuńjak dla mnie wygląda bardzo smacznie :))
OdpowiedzUsuńTaka improwizacja ! Czego tu zalowac ?:D
OdpowiedzUsuńJa chyba nigdy manny nie zapiekałam:p
OdpowiedzUsuń