poniedziałek, 20 stycznia 2014

243. Raw!

Zaczął się dwudniowy maraton "fizyczny".  Tylko liczby mi w głowie...
W dzieciństwie nie przepadałam za kaszą gryczaną pod każdą postacią, ale z czasem się do niej przekonałam. Nie spodziewałam się, że na surowo, tak mi podpasuje :D


Surowa gryczanka jabłkowo-migdałowa podana z borówkami, granatem i wiórkami kokosowymi, kawa.
Raw apple and almond buckwheat served with blueberry, pomegranate and coconut, coffee.



Surowa gryczanka jabłkowo-migdałowa:
-90g kaszy gryczanej
-garść blanszowanych migdałów
-szklanka wody (2/3 +1/3)
-jabłko
-sok z połowy pomarańczy
-szczypta cynamonu
-1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii

Kaszę przekładamy do miseczki i zalewamy 2/3 szklanki wody. W innej miseczce umieszczamy migdały i zalewamy 1/3 szklanki wody. Odstawiamy na całą noc. Rano odsączamy z nadmiernej ilości wody. Kaszę i migdały umieszczamy w jednej miseczce i miksujemy za pomocą blendera. Dodajemy obrane i pokrojone w kostkę jabłko oraz sok z pomarańczy. Doprawiamy cynamonem i wanilią. Miksujemy do uzyskania gładkiej masy. Podajemy z ulubionymi dodatkami. Smacznego!

18 komentarzy:

  1. Od dawna chce spróbować surową. Jestem jej bardzo ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś muszę spróbować, choć mam pewne obawy, nie powiem..;)

    OdpowiedzUsuń
  3. na surowo z każdej strony, na każdym blogu kusi coraz bardziej :) trzeba w końcu się pokusić o taką raw gryczankę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja wciąż nie mogę się do niej przekonać.. :c
    choć Twoja jej wersja jest kusząca :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja również nie przepadam za gryką i po dziś dzień na słono niekoniecznie mi pasuje (choć wczoraj na obiad takową przebolałam bohatersko!)
    natomiast ta na słodko- jak najbardziej. zrobię ją, na pewno!

    OdpowiedzUsuń
  6. Z kaszy taki przepis? Ciekawe połączenie dla tych co nie do końca przepadają za kaszą.

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne, spróbuję, bo uwielbiam gryczaną :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Raw kasza gryczana ? To musiało być pyszne i jeszcze z takimi dodatkami <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Surowa ? Wow ! Zaskoczyłaś mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi akurat nie posmakowała ta kasza w takiej śniadaniowej wersji na surowo. Być może pokuszę się i zrobię raz jeszcze z innymi dodatkami.

    OdpowiedzUsuń
  11. Surowa! A to ci checa :D Pysznie c:

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygląda pysznie, ale musiałabym się przełamać by jej spróbować :)
    A tak inną drogą to pierwsze dwa zdjęcia bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciągle zapominam kupić niepalonej kaszy gryczanej, a raczej nie mam okazji, bo w byle spożywczaku nie dostanę. A właśnie to danie chcę już od dawna wypróbować ;]

    OdpowiedzUsuń
  14. Mega jestem ciekawa smaku chetnie sprobuje dzieki tobie :) !!

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam, robiłam bardzo podobny krem i mogę go jeść non stop :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Wygląda bardzo smacznie, jak taki krem :3

    OdpowiedzUsuń