niedziela, 11 sierpnia 2013

90. Dla wielbicieli chrupania. Manna?

Zdecydowanie lubię takie weekendy. Totalny chill out, nie myślę o niczym. Zapominam o problemach i odrywam się na chwilę by zaraz znów spaść i zderzyć się z rzeczywistością. Nie przeszkadza mi to... Cieszę się chwilą i staram się czerpać z niej co najlepsze. Zaraz idę biegać, potrzebuję tego. Teraz! 

Jeżeli lubicie chrupiące gofry, to ten przepis zdecydowanie jest dla Was. Z wierzchu chrupiące, a  w środku zadziwiająco mięciutkie. Mmmm ;)


~wegańskie gofry z kaszy manny z serkiem z białej czekolady aero i śliwkami~


Gofry z kaszy manny:
(inspiracja)
-1/4 szklanki mąki pełnoziarnistej
-1/4 szklanki kaszy manny
-1/2 szklanki ciepłego mleka sojowego (u mnie waniliowe)
-łyżeczka proszku do pieczenia
-łyżka oleju
-łyżeczka stevii
-szczypta soli

Mieszamy ze sobą wszystkie suche składniki i dodajemy olej. Mieszamy stpopniowo dodając mleka, do uzyskania masy bez grudek. Odstawiamy na 15-20 min. Po tym czasie dokładnie mieszamy na nakładamy ciasto na nagrzaną płytę gofrownicy. Pieczemy nie otwierając urządzenia przez ok. 5min*. Smacznego! ;)

*czas jest uzależniony od gofrownicy jaka posiadacie

12 komentarzy:

  1. Gdybym tylko miała gofrownicę..mmm..cudowne !

    OdpowiedzUsuń
  2. o tak, powtarzam słowa Wiktorii - gdybym tylko miała gofrownicę!
    aczkolwiek ostatnio chodzi mi po głowie opcja zapieczenia ciasta gofrowego w opiekaczu tostów, może wyjdzie? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. no i znowu, znowu żałuję, że nie mam gofrownicy!

    OdpowiedzUsuń
  4. chrupiące gofry *-* rozmarzyłam się !! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. takich gofrów jeszcze nie jadłam, a wyglądają świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Próbowałam je raz zrobić z tego przepisu, ale mi nie wyszły. Ale ostatnio moja gofrownica znowu mnie polubiła, więc może czas ponownie wykorzystać ten przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Robiłam je kiedyś, są bardzo smaczne i delikatne ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. wow z kaszy manny??? gofry??? rany muszę spróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  9. moja gofrownica ostatnio odmawia posłuszeństa- 3x jadłam gofry prosto z tej maszyny, ponieważ tak się przykleiły, że trzeba było sporo wysiłku żeby je odkleić. A więc dziś wyprobowałam gofry z opiekacza i wyszły przepyszne! ten przepis jest cudowny, najlepszy z najlepszych ;)

    OdpowiedzUsuń