To nie wiarygodne. Pogoda jest okropna, a ja szczęśliwa. Ludzie gdzieś się spieszą, a ja idę z psem i wygłupiam się bawiąc się liśćmi. Moje nowe życiowe motto: "Carpe diem!". Nikt przecież życia za mnie nie przeżyje, a ja chcę mieć na starość co wspominać. A dziś połowinki mojej przyjaciółki. "Będzie zabawa, będzie się działo"! :D
Edit: Po wciśnięciu przycisku "publikuj" wyjrzałam przez okno. Zaświeciło słońce! Ten dzień będzie niesamowity! ^^
~Bezglutenowe muffiny cappuccino z kremem z ricotty, orzechów laskowych i białej czekolady,
winogrona, karmelowa kawa~
~ Gluten-free cappuccino muffins with ricotta, hazelnut and white chocolate cream, grapes,
carmel coffee~
Bezglutenowe muffiny cappuccino: /jedna porcja: 4 muffiny/
-30g skrobi ziemniaczanej
-20g mąki gryczanej
-łyżka mąki ryżowej
-łyżka mielonego siemienia lnianego
-pół łyżeczki sody
-2 łyżki kawy rozpuszczalnej (bez cukru!)
-50ml mleka
-jajko
-10g rozpuszczonego masła
Mieszamy skrobię z mąkami, siemię lniane, kawę i sodę. W osobnej miseczce mieszamy jajko, mleko i masło. Dodajemy mokre składniki do suchych i mieszamy, (nie zbyt dokładnie, tylko do połączenia składników). Pieczemy przez 20min 180 stopniach. Podajemy z ulubionymi dodatkami. Smacznego :D
Obłędnie wyglądają te muffiny :D
OdpowiedzUsuńA pogoda nie jest okropna, tylko z naszym postrzeganiem jej jest coś nie tak :P
musiały smakować nieziemsko.. szczególnie z tym kremem :3
OdpowiedzUsuńMuffinki i kawa to połączenie idealne! Bardzo się cieszę, że przepis dołączył do mojej akcji kulinarnej! Już za tydzień podsumowanie akcji Muffinki na diecie na blogu Dolina smaków! Zapraszam po nowe inspiracje! Pozdrawiam z Doliny smaków:)
OdpowiedzUsuńPogoda nas rozpieszcza tej jesieni :)) Oby jak najdłużej!
OdpowiedzUsuńDla takiego kawoholika jak ja, te muffinki są spełnieniem marzen <3
OdpowiedzUsuńkawy nie lubię, ale muffinek i tak wygląda apetycznie!
OdpowiedzUsuńkawowe idealne dla mnie :D
OdpowiedzUsuńzgadzam się, nie ma dnia bez kawy :)
OdpowiedzUsuńCudowne są te muffinki, muszę takie koniecznie upiec! <3
OdpowiedzUsuńWyglądają idealnie<3
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam z kawą - bardzo długo piłam tylko herbatę, a na kawę kręciłam nosem. Aż pewnego dnia spróbowałam - i przepadłam :)
OdpowiedzUsuńMuffinki smakowite :)
Nie ma to jak udana przekąska do kawy... Uwielbiam jej smak w południe, choć na szczęście oduczyłam się picia jej w wielkich ilościach - jak miałam po trzech latach studiowania medycyny ;) I nie ma to jak zielona herbata... :)
OdpowiedzUsuńWygladaja cudnie, super przepis:-)
OdpowiedzUsuń