~Grzanki z chleba drwalskiego z domowym dżemem malinowym, serem brique, figa i malinami~
Jak wiecie, współpracuję z anielskieprzysmaki.pl, Z Moniką (właścicielką firmy) mam stały kontakt, przemiła osoba. Pewnego dnia dostałam malia, że szykuje dla mnie nową paczkę. Szalenie się ucieszyłam, bo miodek gryczany zbliża sie ku wykończeniu :)
Tym razem w paczce znalazło się:
-powidła śliwkowe z orzechami
-syrop waniliowy
-miód kaszubski
-mus malinowy
DZIĘKUJĘ! ;3
Jeśli posmakowało ci połączenie sera pleśniowego na słodko, to polecam sałatkę z roszponką, prażonymi migdałami, serem kozim (lub innym pleśniowym) i to wszystko polane musem truskawkowym, pycha!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio po długim czasie niejedzenia brukselki przełamałam się i byłam pozytywnie zaskoczona. W kuchni warto się wyzbyć wszelkich zahamowań, żeby poznać nowe, pyszne smaki :))
Warto próbować nowych rzeczy!
OdpowiedzUsuńwww.anielskieprzysmaki.pl-dzięki Paulinko wiesz za co:)Monika Szlązak
OdpowiedzUsuńBardzo długo nie mogłam się przekonać, podobnie jak Ty. Ale polubiłam camemberty:) niemniej prawdziwego PLEŚNIOWEGO nie jadłam i nie zamierzam póki co:p
OdpowiedzUsuńa ja lubię prawdziwe pleśniowe smrodki :) ale jak jeść takie sery to we Francji :)
UsuńJa również kiedyś bałam się tych serów. Pamiętam jak kupiłam po raz pierwszy brie i rozpakowałam... Nie wiedziałam czy ta biała skórka to papierek czy część sera.... Kiedy zobaczyłam ze nie odchodzi domyśliłam się, że to też się je :) Ser od razu mi posmakował :) Camembert też jest smaczny, jednak zdecydowanie wole brie, gdyż jest delikatniejszy :)
OdpowiedzUsuńJa nadal boję się spróbować, ale u Ciebie prezentuje się pysznie!
OdpowiedzUsuńuwielbiam sery pleśniowe! nie wiem, czemu ludzie tak się ich obawiają ;)
OdpowiedzUsuńSery pleśniowe uwielbiam :D Do gruszki pasują idelnie ;)
OdpowiedzUsuń