sobota, 1 lutego 2014

256. Rest day.

Odpoczywam. Wyciągam nogi do góry. Nie wiem, jak to się stało, ale przetańczyłam całą noc . Ahh, warto było ;D Co do śniadania, to to się nazywa owsianka na wypasie. Zjedzona z mamą.
Przepraszam za zdjęcie, jakoś nie mam weny...


Płatki owsiane na budyniu waniliowym podanym z musem truskawkowym truskawkami i ubitą kremówką.
Oatmeal vanilla pudding with served strawberry mousse strawberries and whipped cream cake.

14 komentarzy:

  1. Totalnie na wypasie , mniam jeszcze w takim towarzystwie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O ja ta kremówka jest boska ! Taki normalnie deser lodowy heh ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak desery wyglądają! prawdziwa rozpusta. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ubita kremówka i truskawki - nic dodać, nic ująć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda jak deser z najlepszej kawiarni :)

    OdpowiedzUsuń
  6. deser na śniadanie? ładnie to tak? :D
    fajnie, że dobrze się bawiłaś!

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak się wzorujesz na Maria'n' ze az nie wiem czy to jej blog czy twoj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, faktycznie jak dwie krople wody. Tylko nie wiem w którym miejscu.

      Dobrze, ze się wytańczyłaś, też by mi się przydało ;P

      Usuń
    2. Hi hi rzeczywiscie
      W kazdym
      Dekoracje pomysly wszystko
      Owsianki na sokach ubite kremowki

      Usuń
  8. To wygląda jak pyszny deser w najlepszej kawiarni <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Zjadłabym takie śniadanko razem z mamą, gdyby nie fakt, że nie lubi owsianki :P

    OdpowiedzUsuń