wtorek, 4 lutego 2014

259. Wolna jak ptak.

Obiecałam sobie, że na czas zimowej aury za oknem nie odpuszczę sobie bieganie na rzecz insanity. No, ale przecież zima już się skończyła! Bez zastanowienia wstałam dziś wcześniej, zjadłam owsiankę z masłem orzechowym, ubrałam się i poszłam biegać. To był chyba najcudowniejszy bieg w całym moim życiu. Czułam się jak wypuszczona z klatki. Po prostu biegłam z uśmiechem na ustach. Tak bardzo mi tego brakowało! Choć nie bardzo wierzę w te wszystkie długoterminowe prognozy pogody, to jednak słyszałam, że temperatura ma się utrzymywać na poziomie 7-8 stopni. Idealnie!


Post run: Zapiekana kasza jaglana ze słodką śmietanką, mango i rodzynkami, kawa z mlekiem.
Baked millet with sweet cream, mango and raisins, coffee with milk.



Zapiekana kasza jaglana:
-60g kaszy jaglanej
-szklanka mleka
-łyżeczka cukru trzcinowego
-jajko
-40ml słodkiej śmietanki 30%
-pół mango 
-garść rodzynek

Wieczorem prażymy kaszę na suchej patelni. Gdy się zarumieni przekładamy ją do garnka i zalewamy szklanką mleka. Gotujemy do wchłonięcia większości mleka. Pod koniec ściągamy z gazu i przykrywamy nakrywką na całą noc (wchłonie resztę mleka). Rano dosypujemy cukier, wbijamy jajko i dolewamy śmietankę. Dodajemy pokrojone mango i rodzynki. Mieszamy i przekładamy do natłuszczonego naczynka. Pieczemy w 180 stopniach przez ok 35-40 min. 

17 komentarzy:

  1. Od rana, przed jedzeniem jeszcze nie biegałam. Chciałam spróbować, żeby wyczuć jak jest najlepiej. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli prognoza się sprawdzi, to będę w siódmym niebie.. Tak kusisz tymi przepisami w kokilkach, a ja nigdzie nie potrafię ich znaleźć :( Wygląda jak muffinka ;)

    http://too-young-and-too-old.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny przepis. Chętnie wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wygląda jak jakieś mega pyszne ciacho! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mmm. Wspaniały posiłek po bieganiu :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ale cudowne! zgrałyśmy się z jaglaną dziś, ale Twój przepis bije moją zwykłą, miseczkową na głowę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj tak bieganie daje właśnie takie wspaniałe uczucie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja skończyłam insanity że sto lat temu, a do dzisiaj nie wyobrażam sobie dnia bez zrobienia treningu z tego programu. Kiedyś uważałam go za wyzwanie, teraz mam mięśnie jak z gumy, więc to czysta przyjemność.;)

    OdpowiedzUsuń
  9. same pyszności i przed i po biegu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Żeby tylko było jeszcze cieplej ...
    Ja też dzisiaj na jaglanej, ale z mango trafiłaś - to jeden z moich ulubionych owoców ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja jeszcze trochę poczekam zanim wyjdę biegać :P
    Świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  12. nie piekłam jej jeszcze ze śmietanką, ale widząc twoje śniadanie wiem, że na pewno to zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pogoda idealna dla mnie :) To dzisiejsze słońce z samego rana dodało mi tyle energii :) Oby pogoda długoterminowa się utrzymała :D może być tylko lepiej :) Twoje śniadanie prze smaczne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. bieganie na czczo. chyba bym nie mogła.. chociaż wizja tak smacznego "post-run" skutecznie by mnie przekonała!

    OdpowiedzUsuń
  15. wygląda jak serniczek! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale cudeńko *.*
    Zapraszam:
    http://nackany-zeszycik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń