poniedziałek, 7 października 2013

140. Największą ochotę mam na...

Zdaje sobie sprawę, że to ciasto nie jest najlepszym rozwiązaniem na śniadanie, ale i mi się należy chwila rozpusty. To chyba jedno z najłatwiejszych i najlepszych ciast jakie piekłam. Bardzo posmakowało nawet tacie i bratu. Jestem zadowolona :)


~Brownies wg Nigelli podane z borówkami~

10 komentarzy:

  1. czaseem można sobie pozwolić na chwilę słodyczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasem można, poza tym czekolada jest zdrowa ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brownies z przepisu Nigelli wychodzi niesamowite, zawsze z niego korzystam.
    Trochę słodyczy na śniadanie nikomu nie zaszkodzi, a czekolada tylko poprawi nastrój i da zastrzyk energii na cały dzień ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tego przepisu jest genialne, pyszne śniadanko, nie ma co sobie odmawiać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasem można, a nawet trzeba! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. hah, też dziś miałam ciacho na śniadanie. :D
    czasem można, szczególnie jak się ma ochotę. :) nie popadajmy w skrajności :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja od pewno czasu sama polubiłam wypieki na śniadanie :) akurat dziś brownies mama piekła dla braciszka na urodziny, tylko z oreo ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Na takie brownies to zawsze mam ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. świetnie uczciłaś moje urodziny!

    OdpowiedzUsuń