wtorek, 25 czerwca 2013

43. Najlepsze w życiu tosty i bananowe smarowidło♥

Pogoda się popsuła... U Was też? Nie lubię takich wahań, źle to na mnie działa.
Fajnie jest tak w tygodniu zaczynać na późniejszą godzinę, można poleniuchować, pokombinować i pomyśleć. Z tego całego myślenia wyszły mi najlepsze tosty francuskie jakie kiedykolwiek jadłam. Zawsze wychodziły mi takie gąbczaste, te są chrupiące na zewnątrz i mięciutkie w środku. Ale zajrzałam do lodówki i zauważałam, że skończyła się Philadelphia Miki (moje ulubione kupne smarowidło), a truskawkowe masełko też już dawno zostało zjedzone... Chwila, chwila! Banany, czekolada? Bananella! Świetny sposób na wykorzystanie dojrzałych (przejrzałych) bananów, ale uwaga, krem uzależnia :D



~zrolowane tosty francuskie z domową bananellą, czereśnie i brzoskwinia~





 Przepis: (4 tosty) 
-4 kromki chleba tostowego (ja użyłam słodowego)
-jajko 
-3 łyżki mleka 
-parę kropel aromatu śmietankowego 
-płaska łyżka masła (10g)

Odcinamy od chleba skórki. Cienko rozwałkowujemy. Smarujemy wybranym nadzieniem i mocno zawijamy (można związać cienką niteczką).
Na płaskim talerzu mieszamy rozbełtane jajko z mlekiem i aromatem. W mieszance jajecznej obtaczamy każdy tost, tak aby wchłonęły całą masę.
Smażymy na masełku z każdej strony do ładnego złotego koloru.





Przepis (słoiczek 250ml powinien być ok)
-2 bardzo dojrzałe banany (takie z czarnymi kropeczkami ;P) 
-50g dobrej gorzkiej czekolady (ja dałam 80%)
-łyżka soku z cytryny
-pół łyżeczki startej gałki muszkatołowej 
-łyżeczka stevii (opcjonalnie, dla mnie odrobinę za słodkie, następnym razem nie dam)

Kroimy banana na plasterki, następnie jeszcze na pół. Wkładamy do rondelka, dodajemy sok z cytryny, gałkę muszkatołową i stevię i dusimy na małym gazie pod przykryciem przez ok.6 min. W tym czasie kroimy czekoladę na drobne kawałeczki. Zaciągamy banany z gazu, dodajemy czekoladę i mieszamy do rozpuszczenia. Blenderujemy na gładką masę. Zostawiamy do przestygnięcia, a następnie wstawiamy do lodówki.
Można przechowywać do 3 tygodni. 


30 czerwca zostanie zlikwidowany Google Reader, a co za tym idzie możliwość obserwowania blogów. Dlatego zapraszam do obserwowania mojego bloga na bloglovin.

Follow on Bloglovin
Wystarczy założyć tam konto, a wszystkie obserwowane przez nas blogi zostaną automatycznie przeniesione tam.

11 komentarzy:

  1. jakie pyszności od samego rana az sie znow glodna zrobilam;)

    OdpowiedzUsuń
  2. bananella bardzo kusi! :) tak jak i tosty, muszę spróbować tych zrollowanych, bo przepis od dawna tkwi gdzieś w moich zakładkach... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepis na krem mi się bardzo podoba. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak smacznie :) tak pogoda też się popsuła u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo, bananowe smarowidełko brzmi wręcz przebosko :) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się zawartość słoiczka, niepozorny taki... a jak pysznie brzmi:) I też nie lubię skoków temperatury, byłabym nawet skłonna zrezygnować z upałów na rzecz ciągłej temperatury 24st. i słońca.

    OdpowiedzUsuń
  7. mmm lubię tosty w jajku i tka pysznie je podałaś, są świetne ;)
    co do pogody to trochę się popsuło,ale chyba na niedługo.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bananella ? Po prostu nie do opisania !:D

    OdpowiedzUsuń
  9. to smarowidło to mistrzostwo świata :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Robiłam podobny krem i nie był powalający:P

    OdpowiedzUsuń